Wielka Tragedia

Krystyna Leszczyńska

przeleciał

upada

i cisza

i dymi mgłą katyński las

Zbigniew Herbert - Guziki

PZDKROZRODIJA

borabora

Miałem nie zabierać głosu na forum do czasu zakończenia żałoby, ale skoro nawet kler nie potrafi uszanować tego czasu i już rozpoczął jątrzenie- o czym świadczą wypowiedzi polityków i to polityków PIS to pozwolę sobie na kilka słów komentaża.
Otóż przd chwileczką w TV wypowiadał się poseł PIS, Brudziński i stwierdził: że rodzina Pana Prezydenta była za pochówkiem w WARSZAWIE!!! Kler- czytaj Dziwisz, tak wiercił, tak drążył aż dopiął swego i teraz całe oczy Świata będą sierowane na Kraków, a nie na Warszawę. Wczoraj słyszałem wypowiedż Dziwisza, który twierdził, że to jest decyzja rodziny??? Jak to się ma do wypowiedzi Brudzińskiego???
Jakoś bardziej skłony jestem wierzyć Brudzińskiemu jak Dziwiszowi.
Tak to jest. Kler, nas maluczkich, obliguje do przyzwoitości, do skromności, do pokory, a sam??? Uważa, że to ich nie dotyczy.

Po prostu ochyda. Prawda jest taka, że większość wojen była inspirowana w imię takiej lub innej wiary - jak choćby krucjaty krzyżowe i mimo upływu wieków nic się w tej materii nie zmieniło. Jeszcze trwa żałoba, jeszcze bardzo wielu rodaków w smutku i rozpaczy po takiej tragedii, a Oni ( kler) już zdążyli wbić klin w Naród.

Grażyna Domańska

Witam jakbyś to przewidział, piszę 5 miesięcy poi wypadku i mamy wojnę o krzyż. Boże skąd się tacy ludzie biorą pełni nienawiści, przecież to nie przystoi katalokom,którzy mają kochać i wybaczać. Rydzyk ma w tym swój udział i oczywiście księża. Dziwisz słowa przed kaplicą w Krakowie gdy komentowano, że nie odczytano nazwisk załogi i stewardes "NIC SIĘ NIE STAŁO' - ręce opadają. A Kaczyński na początku mu współczułam, ale teraz co on wyprawia, całkiem w głowie mu się poprzestawiało, świętego chce z brata zrobić. Mało mu Wawel, jeszcze chce więcej.

admin1

Jak oceniasz sytuacje rok po tragedii, co nasz nauczyła ta tragedia................

admin2

Rok minął od tragedii
smoleńskiej –
dzisiaj wspominam
kobietę, którą znałam
tylko z mediów –
- tak wtedy napisałam:

...•♥•

Taka była mała,
z przymrużonymi
oczami…
zadartym nosem…
raz pięknie ubrana,
innym razem gorzej…

Tyle miała ciepła,
zawsze uśmiechnięta,
jak mówiła
to całym ciałem,
z pasją,
z figlarnym spojrzeniem…

Z uwagą słuchała
co mąż mówił,
co inni mówili…
często coś tam mężowi
w ubraniu poprawiała…
cichutko do ucha szeptała…

Była asertywna,
otwarta
i zdecydowana…
w kilku sprawach
zajęła własne stanowisko
i umiała je obronić
wbrew swojemu środowisku…

Taka była,
w moich oczach,
Ona…
Maria…
prezydenta żona.

foretti

Już ponad 5 lat od katastrofy, a dalej nie wiemy nic. Media kłamią, kłamią platformersi. Wrak w Rosji. Czy my jesteśmy państwem niepodległym?

Rogal7

Ciekawe czy kiedyś dowiemy się co tam naprawdę się stało. Nie kupuje wersji, że ciała porozrywały się, bo samolot uderzył w brzozę.