Jaszczurka zwinka

borabora

Ciekaw jestem czy na innych ogrodach są jaszczurki -zwinki.
Na mojej działce jest ich mnóstwo. Budzą się ze snu zimowego na wiosnę gdy słonko przygrzeje. W zasadzie są bardzo płochliwe, ale w ubiegłym roku gdy panowała u nas taka okropna susza, to tak się do mnie przyzwyczaiły ( wystawiłem im takie małe poidełka z wodą), że jadły mi robaczki z ręki!!! Kopałem im dżdżownice, wołałem je, a one reagowały na mój głos i brały dżdżownice bezpośrednio z mojej ręki???!!! Najwiecej ich sie pojawia wiosną i jesienią. W okresie letnim gdzies się chowają i trudno je wypatrzeć.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ten zielony to samczyk -uderza w amory. Kolor zielony przybiera tylko w okresie godów, a póżniej jest szro- brązowy tak jak samiczka.

Krystyna Leszczyńska

Aż nie do wiary, że można tak oswoić jaszczurkę - należą się gratulacje.
U mnie na działce też bywają ale nie w takich ilościach i nie w takich sytuacjach je spostrzegam - tylko pozazdrościć.
Wniosek, jeden masz zdrową, nie skażoną działkę.
Pozdrawiam Krystyna

wioletta

A to moja ,to chyba samiec

[link widoczny dla zalogowanych]

wioletta

A kto zgadnie kim jestem?

[link widoczny dla zalogowanych]

borabora

Wioletto. Dokładnie tak jak piszesz. Zielony to może być tylko samczyk i to wtedy gdy jest okres amorów. Samiczka zawsze jest szaro-brązowa.
Piękne fotki.
Pozdrawiam/Zbyszek.

borabora

A jeżeli chodzi o tą drugą fotkę- to musi być żabka. Szkoda, że nie zielona.

Krystyna Leszczyńska

Bardziej mi to wygląda na ropuszkę

admin2

Piękne jaszczurki i żabka Ja mam oczko wodne i też dużo żabek i rybki muszę porobić zdjęcia

Pozdrawiam Tomek

Maria

Na mojej działce też są jaszczurki ale w ostatnich latach jest ich mniej a to dlatego, że w świerku mają gniazda sójki i one zjadają moje jaszczurki Sad

[link widoczny dla zalogowanych]

jak podlewałam działkę to przychodziły i piły wodę spływającą z listków, nie bały się i przychodziły blisko, mój M mówił, że z jaszczurkami gadam Laughing

borabora

Mario. To właśnie przez to, że z nimi rozmawiałaś czuły się w miarę bezpiecznie i były mniej płochliwe.
W moim przypadku zanim doszło do takiego zbliżenia, że jadły mi z ręki też to trochę trwało, a oswajałem je poprzez rozmowę z nimi. Takim łagodnym, można powiedzieć monotonnym głosem i po pewnym czasie gdy rano przyjeżdżałem na działeczkę i wołałem je z daleka ,to gdy dochodziłem do furtki jaszczureczki czekały na mnie z powitaniem. Niesamowite. Nie mogłem wyjść z podziwu, ale po pewnym czasie uznałem to za coś zupełnie normalnego.

Pozdrawiam/Zbyszek.

wioletta

A mnie znacie lubię

[link widoczny dla zalogowanych]

wasze jabłka,czereśnie i wiśnie...

wioletta

Na moim drugim zdjęciu jest żabka Kumak górski,a na trzecim Popielica i Kumak i Popielica są pod ochroną.Popielca zagrożona wyginięciem więc jeżeli pojawią się na Waszych działkach nie wyganiajcie i uważajcie na przekopywanie ziemi ,bo one właśnie zimują w ziemi.Dodam jeszcze ,że Kumak cudownie śpiewa zupełnie inaczej niż nasze często spotykane żabki.

Maria

Zajadająca jabłuszko to Popielica?

wioletta

Tak Mario to Popielica z czasem się zaprzyjaźnia i nie boi ludzi.W nocy powoduje straszny hałas(mieszka na strychu)biega,drapie po deskach,chrząka,kaszle krztusi się to tak jakby stała kolo nas osoba przeziębiona.Przyznam,że na początku bardzo się baliśmy nocować w domku ,bo wydawało nam się ,że ktoś koło niego chodzi.

wbrac · Wysłany: Pią 17:36, 13 Mar 2009 Temat postu:

Też mam zwinki na swojej działce.Nie są tak oswojone ,bo przychodzą obce koty.W ub.roku widziałam jedną bez ogonka tzn ,że udało jej się uciec-jaszczurki odrzucają ogony ratując życie.Ogon jej na pewno odrósł.Zrobiłam im kilka zdjęć w czasie godów.Może uda mi się załączyć.
Pozdrawiam wszystkich działkowiczów