NA DZIAŁCE U ALINY-277

elzbieta

Alinko, roślinki masz zmrożone, ale śniegu u Ciebie jest więcej. U nas śniegu jak na lekarstwo, a mróz -15.

Alina 277

Krysiu moja lantana zawsze zimowała w chłodnym garażu i było dobrze ,ale jak nam wyłączyli centralne od garażu lantana była w piwnicy gdzie było za ciepło tak myślę i to ją zabiło coraz bardziej usychała ..ona lubi chłodno w zimie..... ale nie ciepło...jak mi nie wzejdą to kupię gotową u nas na targu mają co roku małe sadzonki...
Elu u mnie też w nocy jest -13 -15 śniegu tylko tyle że przykryta ziemia..

Krystyna Leszczyńska

ALINKO.....u mnie przed chwilą w Domu Ogrodnika było +5 stop. a na dworku -13 stop. .....co z nią będzie wiosna pokaże bo ona dość późno się budzi do życia..... a u mnie z Lantaną na targu to kiepściutko, zawsze bratową uruchamiam i ona ma swoje źródełko z którego Lantana skapnie

...a co Ty za luksusowe garaże posiadasz, że ogrzewanie Ci włączają.........szeptałaś, ze w bloku mieszkasz...... Laughing

u śniegu znikomo za to pokrywa lodowa urokliwa........i gruba.....

Alina 277

Tak mieszkam w bloku i przy bloku są garaże 10 szt..i była placówka mechaników dyżurujących Spółdzielni mieszkaniowej ...a z tyłu za plecami naszych garaży jest spółdzielnia mieszkaniowa i od spółdzielni do pomieszczeń mechaników przez nasze garaże szły rury od centralnego ogrzewania i zawsze było troszkę cieplej niż w innych garażach ..dwa lata temu zlikwidowali te pomieszczenia i odcięli ogrzewanie...a w piwnicy jest za gorąco dla lantany....lantany we Włoszech rosną w parkach jako duże drzewa...Krysiu to ty tam w domku masz doskonałe warunki do zimowania kwiatów także pelargonii..dzisiaj od rana sypie drobny śnieżek a w tej chwili jest -12

Krystyna Leszczyńska

....porządkuję dom po następnej serii kurzowej.....na górze montowali okna więc mam zajęcie na całą sobotę, ale oczywiście pracuję przy podglądzie na forum.....uzależnienie.....
ALINKO.....tak, warunki tam są doskonale....jest też mały kaloryfer który nie pozwoli na zejście poniżej zera.......na flancowanie pelargonii się szykuję....założyłam sobie, że nie kupię ani jednej....ale to tylko narazie założenia.....

u mnie coś z nieba leci, ale to nie jest śnieg....w słoneczku pięknie się skrzy....urokliwy dzisiaj dzionek.....na minusie 14 stopni ale jak wychodzę na taras można w słońcu zażyć pierwszej kąpieli słonecznej.....

pozdrawiam

Alina 277

Powiedz mi kochana jak rosły Ci pelargonie od Adriana ...ja zamówiłam sobie kilka ...więc jestem ciekawa...

Krystyna Leszczyńska

ALINKO......byłam zadowolona i ubiegłą zimę przetrwały na działce w altanie....ona też murowana i ocieplona więc nie było najgorzej.......sadzonek z nich nie robiłam tylko przycięłam ziemi dosypałam i ten rok jakoś się mozoliły......ale teraz właśnie z nich zamierzam narobić sadzonek......

Alina 277

Krysiu ja swoje dwie skrzynki mam na klatce schodowej na oknie trzy doniczki mam w mieszkaniu ale na oknie pod którym nie mam kaloryfera słabo podlewam od czasu do czasu żeby nie uschły...pod wiosnę tak od marca robię szczepki i ładnie w tamtym roku się przyjęły i prezentowały cały sezon...ale mam tylko jeden gatunek...

Alina 277

Powoli znika śnieg na działce coraz więcej cebulowych wychodzi z ziemi..coraz mniej trzeba dokarmiać ptaki coraz mniej ich przylatuje do karmnika ...na pocieszenie pokażę jaką sobie kupiłam na jesieni różę..
Róża Galicyjska Versicolor...

a z gołym korzeniem w sumie 11 szt.są posadzone w donicach w szklarni...oj będzie pracy na wiosnę.albo latem...

Krystyna Leszczyńska

ALINKO......zaraz pobiegnę do ogrodnika i resztę pelargoni przytacham do domu.......nieladne są ....cherlaki jakieś, bladziochy, wybujale....chyba im tam za zimno.....ale jeszcze mam czas na podtuczenie ich aby było z czego sadzonki robić....

mam również dwa korytka pelargoniki zwisajacej...przezimowały tylko też bledzichy i wybujałe....ale spróbuję coś z nich zrobić....jak nie wyjdzie kompostownik w zasięgu ręki....

ale u Ciebie różyczek przybedzie na działce....ja właśnie siedzę i szperam.....mam w planie dzisiaj zakończyć zamawianie róż......a może jeszcze coś podpowiesz.......kiedyś mi sugerowałaś ALINKĘ.....czy dobrze pamiętam?

Question

Alina 277

Krysiu na razie pelargonie niech Ci rosną powoli ...nie lej dużo w nich wody ..w chłodnym miejscu raz na tydzień...jak będą miały za wilgotno a za ciemno i ciepło to się wyciągną i będą blade..to przecież dopiero luty..od marca dasz im nawozu i zaczną rosnąć...mam trochę róż i to ciekawe jak przezimują Alinkę miałam ale pierwszej zimy coś pod ryło ją i mi przemarzła...sąsiadowi kupiłam też ładnie rosła ale każdemu się tak podobała że stawali i dziwili się że taka piękna... na drugi rok nie pokazała tego co w pierwszym roku ...weź ją jest piękna..

Maria19

Alinko, masz bardzo dużo pięknych kwiatów Smile

Krystyna Leszczyńska

ALINKO....moja lantana nadal śpiąca, żadnego śladu życia w niej, część pelargoni juz spróbowalam ukorzenić........czy mogę o tej porze juz zasilić nawozem mateczniki pelargoni......
Alinko ja swoje różyczki zamawiałam z gołym korzeniem......

Alina 277

Krysiu ..lantana długo nie będzie odbijać bo jest chłodno jak będzie cieplej odbije ...sama się nieraz zastanawiałam czy uschła czy żyje najlepiej sprawdź ..odłam z góry gałązkę i zobaczysz czy żyje czy jest martwa...jak żyje to możesz przenieś do cieplejszego pomieszczenia i częściej podlewać ..pewnie że mateczne pelargonie możesz podlać wodą z dodatkiem nawozu...
Ja swoje w styczniu dostałam też z gołym korzeniem kupiłam większe doniczki i ziemię i każdą wsadziłam do doniczek stały i stoją w szklarni zakopane w ziemi...
Mario....tak mam dużo kwiatów na tak mały metraż ale jeszcze mam troszkę trawnika to tak źle nie jest....

Krystyna Leszczyńska

ALINKO....to się uzbrajam w cierpliwość i czekam na listki lantany....bardzo lubie zapach całej rosliny....wszystko na niej pachnie....
...dzisiaj zasililam stare pelargonie będa silniejsze sadzonki......

w tym roku też sporo roslin zamówiłam jak się zbiegną to sie zakopie.... Laughing