wita was elbląg,sprawdzcie -jak mi poszło z fotosikiem.

Barbara Jagielska

Janusz, myślę ,że czujesz się już zaproszony, jak przypomnę Ci się 15.XII.2010 r to będzie dobrze? Zazdroszczę ci ,że robisz tak dalekosiężne plany ,ja nie potrafię /a chciałabym/.
Pozdrawiam Basia

wioletta

Basia rozpaliła ognisko,do tego kiełbaski i herbatka po góralsku i zabawa murowana.

Barbara Jagielska

po góralsku ,czyli z wkładką tak? przydałaby sie taka rozgrzewka.
Wiolu , jeżeli już mieszkasz ,to ciesze się razem z tobą.Przy okazji .Na poczta WP -jest namiar na chyba fajną stronkę , byłaś kiedys zainteresowana , zdaje się ,że lepszą od mojej. Ale może już widziałaś.
Pozdrawiam Basia.

wioletta

tak Basiu z wkładką po naszemu z procentami:)Basiu jeszcze nie mieszkam w domu,syn ma dużo zajęć pozalekcyjnych i chciałby do końca roku szkolnego mieszkać w mieście.Wszystko mamy już gotowe do zamieszkania od zaraz.Stronką nadal jestem zainteresowana wcześniej zupełnie nie miałam na szperanie po necie czasu,dzięki że o mnie pamiętałaś i nie szukałam lepszej od Twojej.Ma by prosta taka do zareklamowania się.

Barbara Jagielska

a może przypomnienie takiego obrazka ..
[link widoczny dla zalogowanych]
w zeszłym roku miała tylko 2 takie kwiatki.
W tym szukam pąków kwiatowych i też nie ma ich zawiele. Juz nie wiem ,co jej brak.

Janusz

Mam ta samą magnolię. Moja pięknie kwitła,zakwitnie Twoja,jeśli ni zmarzną jej kwiaty.Jest czuła na przymrozki majowe, wiatry zimne. Pozdrawia, zapraszan na moją działkę.

wioletta

U Basi zakwitła magnolia kiedy je zobaczymy znowu????

maniusika

moja miała jeden kwiat i na jesieni 6 pąków , ciekawe jak przetrzyma zimę ..

wioletta

Ja to się zastanawiam czy w ogóle coś mi zimę przetrwa,spadki temperatur duże i długotrwałe.

Wiesia5

Jeżeli jest duża warstwa śniegu to nie masz zbytnio czego się bać. To działa jak ciepła pierzynka. Smile

Barbara Jagielska

Janusz -chciałabym ,żeby w tym roku miała trochę więcej kwiatów , ale to moje życzenie ,co zrobi z nią ten wstrętny mróz ,niedługo sie okaże.

Janka,Wiola ,Wiesia myślę ,że coś nam jeszcze zostanie po tych przymrozkach. A jak straty będą duże ? Zacznie się dokupywanie ,dosadzanie ,przesadzanie , ukorzenianie i co tam jeszcze ,co każdy zakręcony zielony wie.

wioletta

Śniegu dużo nie ma,może coś zimę przetrwa.Basiu dokupywanie to jest zawsze już mam na liście nowe zakupy.

Barbara Jagielska

wtedy nie było tego śniegu dużo...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

ale dzisiaj moje próby przedostania się do domku...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
skończyły się na niczym.

Barbara Jagielska

tak wygląda moja laurowiśnia, chyba nie zniosła dobrze tych mrozów.
[link widoczny dla zalogowanych]
pozdrowienia z Żuław. Basia

Wiesia5

Dziewczyny- ja jestem jednak optymistką. Pamiętacie jak biadoliłam że chyba za mocno opatuliłam roslinki? Teraz myślę że chyba jakiś aniołek kazał mi to zrobić bo nigdy dotąd tak nie dopieściłam ich jak tej zimy. Jeżeli nawet coś padnie to trudno. Trochę dokupimy trochę powymieniamy się i będzie dobrze. Głowa do góry! Smile