Zarządzenia władz ogrodów

Tadeusz58

Witam

. Zapewne wśród uzytkowników forum są osoby z dużym doświadczeniem, a może i nawet piastowali, bądź piastują stanowisko Preseca ROD, więc chyba odpowiedź na to pytanie nie sprawi im szczególnego kłopotu. Mnie trochę dziwią niektóre zarządzenia władz ogródów, gdzie od roku mam działkę. Pisałem już m. in. o zamkniętych bramach, ale do rzeczy. Na tablicach ostatnio wyczytałem, że w związku z kradzieżami prądu dodatkowo obciąża się każdego użytkownika działek kwotą 10,- zł. Zaznaczam, że działkowcy posiadający dostęp do prądu mają zalegalizowany przez ROD podliczniki. W sumie nie chodzi o te 10,- zł, ale o zasadę. Trochę mnie dziwi jeszcze jedna rzecz - każdy uzytkownik jest zobowiązany do odpracowania na rzecz ogródków 2 godzin z zamianą na 7,- zł/godzinę, jesli tego nie zrobi. Czy takie rzeczy sa praktykowane na Waszych ogródkach ? Z tego co sie dowiedziałem wczesniej nie praktykowane takich "zarządzeń", a te pojawiły się po wyborze w zeszłym roku nowych władz. Pozdrawiam

admin1

Tadeuszu jestem prezesem ogrodu i znam sprawę bardzo dobrze, Umowę na korzystanie z energii ma zarząd ogrodu i jest rozliczany z licznika głównego. Po odpisaniu podliczników a są zabudowane w skrzynkach na alejce jest różnica w zależności od użytkowników. podlicznik też zużywa prąd zużywa w zależności od roku produkcji od 1do 2 kW na miesiąc. W dodatku stare liczniki po załączeniu urządzenia o małym poborze nie ruszy np. radio ale jak tych urządzeń działkowcy załączą 200 sztuk to licznik główny kręci się prędko. Tadeusz nie wiem gdzie macie liczniki jak w altanach to jest możliwość kradzieży prądu. Za prąd muszą płacić użytkownicy, nie wolno pokrywać strat z składki członkowskiej. Zebranie na każdym ogrodzie ustala godziny pracy lub ustala opłaty na rzecz ogrodu
Pozdrawiam Antoni

Tadeusz58

Dzięki Antoni za podjęcie tematu. W kwestii uzupełnienia tematu prądu - liczniki wszyscy mają oczywiście w altanach, a kradzieże prądu zdarzały się od zawsze. Natomiast dziwi mnie ta odpowiedzialność zbiorowa...

Leon

Za prąd muszą płacić użytkownicy, zarząd jest od tego żeby dobrze rozliczyć.
Można dodatkowy podlicznik wprowadzić na każdą alejkę, lub zabudować urządzenia pomiarowe tam gdzie jest podejrzenie o kradzież.

Pozdrawiam Leon

Elżbieta

U nas też są problemy, ale zarząd powoli wyłapuje osoby nie uczciwe i prąd wyłącza tym osobom
Pozdrawiam Elżbieta

Tadeusz58

Elzbieto, to tylko p[ozazdrościć takiego zarządu, bo mam wrażenie, że jednak zdecydowana większość idzie na łatwiznę i tylko ściąga od Bogu Ducha winnych działkowców.

borabora

admin1

Jest to rola nie wdzięczna trzeba się do każdego uśmiechać, wiedząc że ta osoba nie zasługuje na uśmiech. Prezesi nie którzy po pierwszych niepowodzeniach jak to się mówi kładą lagę na wszystko i czekają do końca kadencji, pozdrawiam Antoni

borabora

Kazimierz

Aż wierzyć mi się nie chce, że tacy prezesi istnieją. Co go to obchodzi co Ty robisz dla sąsiada?. No, chyba że chodzi o sąsiadkę. To bym jeszcze zrozumiał - zazdrość. Wink

borabora

Zenek

Zbyszku masz powodzenie u kobiet a prezes nie i jest problem, myślę że żona nie zna hasła na forum

Pozdrawiam Zenek

borabora

admin1

Na ogrodzie trzeba jakoś współpracę utrzymywać z wszystkimi, dobra atmosfera to dobry odpoczynek po trudach dnia codziennego. Działka to miejsce pracy i wypoczynku.
Pozdrawiam Antoni

PZDKROZRODIJA

Powracając do głównego wątku.
Co proponujecie by wyeliminować kradzieże energii?
Ja nie widzę dobrego satysfakcjonującego wszystkich rozwiązania.
Czy uważacie że zarząd to policja.
Czy zarząd to taki chłopiec do bicia.
Przecież macie jakiś regulamin użytkowania energii.
Moim zdaniem zarząd robi prawidłowo obciążając stratami użytkowników, może sami użytkownicy wreszcie zadziałają i na zasadzie wiedzą sąsiedzi jak kto siedzi znajdą złodzieja.