Maliny

PZDKROZRODIJA

Jesienne maliny mają pierwsze owoce. Zanosi się na bogate zbiory.
Lubię je gdyż nie ma w nich robaków. Wiosenne może są bardziej aromatyczne, jednak mimo oprysków zawsze mają robaki.

wioletta

maliny jesienne zbieram już od połowy lipca w tym roku wyjątkowo wcześnie zwykle zaczynały się gdy kończyły letnie.

PZDKROZRODIJA

Moje są w cieniu. Słońce oglądają dopiero od późnego popołudnia ok 16-tej.

wioletta

to dlatego dojrzewają u Ciebie później,moje w pełnym słońcu od wschodu do zachodu słońca.

anutka_k

My mamy jesienne maliny i tak dużo było w tym roku że nie wiedzieliśmy co z nimi robić . Aż do przymrozków owoce były ale już nie miały smaku .
Z tego powodu że mieliśmy pierwszy rok działkę i dużo roboty było na niej nie zdążyliśmy poprzecinać maliny . Teściowa mówi że jesienią trzeba było to zrobić , sąsiadka że teraz trzeba a znajoma mówi że jak teraz poprzecinam to pomarzną.
Nie wiem co mam robić i nie wiem kiedy w końcu się przycina maliny ?!
Tak samo z drzewkami nie wiem czy teraz można przycinać Sad

Liczę na waszą pomoc Smile

admin1

Wszystko jest opisane w temacie drzewa i krzewy owocowe, zapraszam do tego tematu, pozdrawiam Antoni

wioletta

Anutka jesienne maliny czyli te które owocują do mrozów przycinam zawsze jesienią po pierwszych mrozach,można przyciąć na wiosnę ale na pewno nie teraz bo przemarzną.

Alina 277

Ja swoje maliny przycinam i przerzedzam w jesieni dlatego że na wiosnę wypuszczają młode pędy... Można też nie przycinać (jako eksperyment )to będą na tych malinach wcześniejsze owoce, ale będą drobniejsze i po zerwaniu owoców wyciąć te pędy a na tych co wypuści na wiosnę młode pędy będą maliny ale też trochę mniejsze Już tak robiłam z kilkoma krzakami...

dziwaczek

Ja mam od kilku lat Pokusę (oprócz innych). Owocuje na jednorocznych pędach. Zaczyna dość późno, ale owoce są duże i zbieram je nawet po niewielkich przymrozkach. Smak już nie ten, ale jedzenie owoców z krzaka w październiku czy listopadze ma swoj urok:)
W ubiegłym roku zostawiłam kilka pędów bez obcinania i owocowały wcześniej niż normalne, było jednak mniej nowych przyrostów.

admin1

[link widoczny dla zalogowanych]

Emiliana · Wysłany: Wto 16:00, 04 Mar 2014 Temat postu:

Przy nadmiarze malin najlepiej jest zainwestować w domowej roboty malinówkę Smile

Przepisów jest pełno w necie, a nic tak nie rozgrzewa, nie pomaga w przeziębieniu i nie rozwiązuje języka jak malinóweczka Wink

Ja sama nie mam malin, bo teściowa ma tyle, że starcza i dla nas. Z ostatnich zbiorów wyszło nam jakieś 30 półlitrowych butelek malinówki, a teraz zostało już nie więcej niż 10, haha.

skrybaogrodowy · Wysłany: Śro 17:36, 05 Mar 2014 Temat postu:

Emiliana · Wysłany: Pią 12:58, 07 Mar 2014 Temat postu:

Tak, zapobiegawczo czasem siądziemy sobie wieczorem do takiej buteleczki Razz

I żadne choróbska na kilka metrów się do nas nie zbliżają.

fitgirl

Zna ktoś jakiś sprawdzony przepis na dżemik z malinek? Wink

testerschoice

mam dwa krzaczki zobaczymy Wink