Pomidory

wioletta · Wysłany: Śro 20:00, 10 Mar 2010 Temat postu:

Potrzebuję dla siebie trochę podzielić się z rodziną.Kupię na targu,zobaczę co z tego urośnie,czasem nie zawsze sprzedają tam to co chciałoby się kupić:)Dzięki:)

bogdan123

Jolu okazy na pokaz pozdrawiam

Rózyczka

Zbyszku 40-50 krzaków to i tak imponująca liczba ja kupuję 6-7 i jeszcze rozdaję Rolling Eyes

też już nie sieje w domu bo potem salon zamienia się w szklarnię wszędzie doniczki z sadzonkami a tak kupię ,posadzę i w domu czysto Razz

Bunia51

choduję pomidory na balkonie , gdzie czesc oszklona dopoki działki nie kupimy nowej na ciekawym terenie ale nawozenie jest potrzebne pomidorom i sa smaczne

borabora

Moje pomidorki na dzień dzisiejszy:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kazimierz

Zbyszku, ale te liście podejrzanie wyglądają.

borabora

halina

...i tak jest super, moje już żółkną Sad

frezja74

moje nie żółkną ale pomidorki małe czy z nich coś będzie oto jest pytanie pamiętam jak byłam dzieckiem babcia sadziła pomidory i jakie pyszne były a teraz mi co roku z nich nic nie wychodzi Crying or Very sad

ciekawe czemu

Krysta

[quote="borabora"]Moje pomidorki na dzień dzisiejszy:

Myślę, że już najwyższa pora usunąć część liści, nie wprowadzisz do folii choroby , rośliny będą miały więcej powietrza

borabora

[quote="Krysta"]

Erakac

Moje pomidory w tunelu mają pierwsze oznaki szarej pleśni na szypułkach kwiatowych, zawiązywanych kwiatach i niektórych owocach. Co proponujecie?

Erakac

Nikt nie ma pomysłu co robić?

haliso

Eryku,po pierwsze zwiększyć cyrkulację powietrza tzn.wietrzyć w dzień i noc ,po drugie przerwać troszkę liście,a jeżeli są już oznaki choroby trzeba zastosować oprysk/środek chemiczny jak na przykład Euparen/.

admin1

[link widoczny dla zalogowanych]