Wiersze Aleksandry Baltissen

admin1

"Pamętnik krasnoludka"

Zapisany wierszykami
ku pamięci ze słowami
nie na rok nie na dwa,
czy na chwilę, a na całe lata.

Do krainy krasnoludków
zaprasza w gości czytelników
bajkami z ozdobnych liter,
gdzie myśli, jawi świetny dobór.

Nie ma końca ani początku,
albowiem sięga ideału
i cuda zostawia oczom kolorowe,
bez zmywania patyny prawe.

W człowieczej wyobraźni
z nim pamięć usługuje fantazji
w klejnoty zdobiony,
by odkrywać perły wśród ludzi.

Aleksandra Baltissen

admin1

" Czarna Madonna "

Gdy sen się prześni
zostaje życie do przebycia,
które Mateczka słońcem złoci,
by dobro dochodziło do serca.

Zamyka myśli przed troską
bez popychania okolicznościami
nawyknieniem i pamięcią
bez kąkolu w pszenicy ideałami.

Życiodajnym uściskiem
wiary, miłości i nadziei,
co Ewangelię z Dzieciątkiem
trzyma światu błogosławi.

Ludziom, co po ciasnej drodze idą
dzieła Boże tłumaczy,
i niebiosa otwiera nadzieją,
by nikt nie zaprzedał duszy.

Aleksandra Baltissen

admin1

" Anioł Zdrowia "

Gdy los funduje cierpienia
po cichu samotnie
i brak zdrowia doskwiera
napełnia nadzieją życie.

Przeczucie niepogody
chowa głęboko
zakładając różowe okulary
tak by nastało lato.

Z namiastką nieba
daje ulgę w prezencie
jak dobrego samopoczucia
brakuje w rozterce.

Zabliźnia stare rany
darem miłości
kiedy za dużo bólu
cieniem serce kurczy.

Aleksandra Baltissen

admin1

" Cytryna "

Od kwaśnych spraw
specjalistka
smakująca nastrojów
słońca.

Z żółtą sukienką
w białej halce
tańczy zimą
w szklance.

Dojrzewa smakiem
na zbyciu
każdym plasterkiem
w kąpieli z cukru.

Aleksandra Baltissen

ς੭•————

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam Smile

Aronia55

Nie dawajcie mi rzeczy do trumny -
różańców, okularów, modlitewników.
Marszy żałobnych, nie chcę słyszeć. Wystarczy
jękliwych dźwięków, krzyku.

Nad dołem tak jak pragnę – cichość
i tylko jedno małe życzenie: 'Arię' Acker Bilk
zagrajcie. Ciało? Możecie spalić, choć boję się ognia, jestem pewna - przetrzymam.

Urny nie pieścić na aksamitnych poduszeczkach;
zwyczajnie – heblowana, bez lakieru deska.
Tak jak żyłam. Kwiaty lubię, więc może...
kilka bukietów? Żadnych sztuczności,
tego nie znoszę! Żadnych bogatych szarf,
czarnego koloru, ani złoceń.

Stypa? Niepotrzebna. Po co?
Zjedzcie po pożegnaniu w swoich domach.
Każdy osobno swój rosół.
Zabraniam wznosić na moich kościach pomników!
Po prostu - polny kamień, ten mi najbliższy.
Nie wymaga szorowania, zabiegów –
ma serce i duszę.

Tak. Połóżcie na jakiś czas kamień,
by psy nie rozwlekły po polach.
Potem, gdy już wrosnę w korzenie brzozy,
rozpłynę się z deszczem, oddajcie go łąkom. Zabierzcie.

admin1

" Gdzie kwitną serca "

Ku słońcu
wydobywają się kwiaty
w kolorach wiosny
z kąpieli czasu.

Tam, gdzie
z niebieskiej krainy
blask jasny
gwiazdami spłynie.

Kwitną serca
tęczową gromadą
wiarą głęboką
w żywot człowieka.

By duch ludzki
rozpłomieniał na ziemi
przebłyskiem nadziei
zgodę na wieki.

Aleksandra Baltissen

admin1

" Co lubi listopad...?"

Listopad lubi muzykę, ciszę
i wiatr - nim do snu kołysze.
Spokojny jest tylko pomrukuje
albowiem zaduma go statkuje...

Sercem opowiada długie listy
dymem z komina dla bliskich.
Kochając zawsze wspomina
i spłakany się o nich upomina...

Deszczem zacina, zawodzi,
a sterta liści za nim chodzi.
Pije gorącą herbatę z miodem
broniąc się tak przed chłodem...

W ciemne godziny przyjmuje,
ale gości piernikami częstuje.
Wróży, czy miłość się spełni
i zaprasza Andrzeja do sieni...

2010-09-30 Aleksandra Baltissen
[link widoczny dla zalogowanych]

admin1

" Gdzie kwitną serca "

Ku słońcu
wydobywają się kwiaty
w kolorach wiosny
z kąpieli czasu.

Tam, gdzie
z niebieskiej krainy
blask jasny
gwiazdami spłynie.

Kwitną serca
tęczową gromadą
wiarą głęboką
w żywot człowieka.

By duch ludzki
rozpłomieniał na ziemi
przebłyskiem nadziei
zgodę na wieki.

Aleksandra Baltissen ..........................

admin1

" W worku Świętego Mikołaja "

Są prezenty
dla wszystkich ludzi na świecie
są też dziury,
by wypadały z nich kiedy broicie.

Są marzenia
w których ziemia nasza wyśniona
formuje człowieka,
by między sercami kwitło

najpiękniejsze dla nas w ogrodzie Boga.

Są uśmiechy
i drzewa, co tańczą
są dorośli i dzieci,
by każdy cieszył się bliźniego słodyczą.

To wszystko
z dnia dzisiejszego słońcem
jest dla każdego
bez bożka miedzianego całym światem.

Aleksandra Baltissen

admin1

" Waga uśmiechu "

W pyle życzliwości
waży niewiele
ze słonka odświętny,
jak się dobrze dzieje.

Karminowm zapachem
kategorią papierową
zdobi razem z życiem,
ciesząc się zgodą.

Noszony na twarzy
bez dysonansu chwyta
i nie przygniata wargi,
gdy dociera do serca.

Żelazne pieczęcie
czasem jednak nakłada
na usta czerwone,
ciepłem proszę złam je

niech wiosną wita!

Aleksandra Baltissen

admin1

Pacierze deszczowe

Zbudził mnie świt rozmodlony,
klękały szare niebiosa.
Deszcz o parapet zadzwonił
i parą na szybie osiadł.

Szeptał cichutkie pacierze,
psalm wyśpiewywał za psalmem,
jakby umocnić chciał w wierze
żwawo, lecz niezbyt nachalnie.

Klękałam razem ze świtem
i w niemej prośbie zamarłam,
by słowa nieprzemyślane
nie wyrywały się z gardła.

autor

wielka niedźwiedzica

Napisany: 2017-01-15

admin1 · Wysłany: Pią 5:23, 17 Mar 2017 Temat postu:

" Przepis na zdrowie "

Duża dawka słońca
z wyciągiem humoru
świeżo podana
z dzbankiem miodu.

Utarta delikatnie
przyjemnością i ciszą
wyrobiona oddzielnie
słodką zgodą.

Optymizm do tego
na kilka dni
w smaku na słowo
ze świata nauki.

Co najwyżej
podzielona na porcje
a najlepiej zawsze
trawiona spokojnie.

Po posiłku na deser
w powszednim relaksie
by nasz wybór
zawsze był na czasie.

Aleksandra Baltissen

admin1

______❥❥❥_

" Chwile serdeczności "

Słońce mają w dłoniach
na skórze piękno
radość w oczach,
wiadomo od czego.

Twarzą w twarz
w zalążkach nadziei
te od Ciebie, jak wędkarz
wyłowię z pamięci.

I zabiorę ze sobą
wypełniając codzienność,
którą każdy ma inną,
by do wielu mogły lecieć.

Aleksandra Baltissen

_______❥❥❥_

Ciepło pozdrawiam i pięknego dnia życzę Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

admin1

Mają wybujałe kwiaty,
które ciężka rosa
pochyla do ziemi,
chwilą zamyślenia.

A ranne przymrozki
ścinają z przyzwyczajenia
podrośnięte okazy
pozostałe z lata.

Gdzie jeszcze wiatr
w listkach mruczy
otwierając teatr
misternym tłem ciszy.

Kiedy swe piękno
złote chryzantemy
ubierają na nowo
w iskry, co świecą w duszy.

Aleksandra Baltissen

ԑ̮̑❄̮̑ɜܓ

Pozdrawiam serdecznie... Smile

admin1

" Azyl pod niebem "

Napełniony radością
od serca, od myśli
częstuje słodyczą
szczerej przyjaźni.

Muzyką wiatru
bogactwem wzruszeń
niezwykłego ruchu,
sensu spotkań.

Co spokojem budzi
między nieba tęsknotą
pośród zwykłych ludzi
nieskończonością.

W tym, co nieuchwytne
by nie mijać się za szybko,
gdy przenika we mnie,
ów anioł ziemsko...

Aleksandra Baltissen