Moja działka - Moja oaza

wioletta

Ale zrobi sam dokładnie i będzie taniej z fachowcami różnie bywa.Mój tez budował dom sam, trwało to długo ale zrobił solidnie i dom jest bardzo ciepły.A czy zaplanowałaś już co posadzisz koło domku?U mnie dzisiaj wiosna,wczoraj zima ależ ta pogoda zmienna jest,pójdę do ogrodu i zrobię zdjęcia może coś ciekawego znajdę.

Wiesia5

Po części masz rację. Tylko że mamy z mężem inne dewizy życiowe. Moja to-"co masz zrobić jutro -zrób dzisiaj. Mąż-co masz zrobić dzisiaj-zrób jutro. Jutro też jest dzień-jak mówiła Scarlett O Hara w "przeminęło z wiatrem" . A przecież nawet nie lubi takich filmów Laughing

.Podziwiam Twojego męża. Budowa domu to jednak trzeba się znać na tym.A co koło altany? Mam "pomysła" ale to nie nastąpi tak szybko. Od strony drzwi chcę zrobić taras . Tam tak dużo miejsca nie ma więc będzie sięgał do choinek. Jest tam słonecznie więc chciałabym wsadzić tam różę pnącą i donice z kwiatami-jeszcze nie myślałam-najchętniej kwitnącymi całe lato. Pomyślę jak będzie już czas. W tamtym roku kupiłam też hortensję pnącą. Zobaczymy jak się przyjmie. Narazie nie będę sadzić bo chcemy ocieplić altanę itd ale to będziemy robić wtedy jak zrobimy w środku. Pewnie jesienią to będzie. Plany są ale rozłożone w czasie. Do emerytury coraz dalej więc z pewnością zdążymy Laughing

-Ale czy zdążymy się nacieszyć Question

kwiatek1

Witaj Wiesiu.
Odwidzilam dziś Twoj ogród. Piekne kwiaty, zrobiło się przyjemniej, widzac za oknem zimę. Męza można Ci tylko pozazdrościć, złota raczka.
Pozdrawiam serdecznie.

halina

Witam serdecznie...Oj dziewczyny z tymi emeryturami różnie bywa, ja doczekałam się emerytury, ale teraz jeszcze ciężej pracuję niż nie będąc na niej, niestety z tej emeryturki wyżyć się nie da Sad

najgorsze jest to że muszę pracować "świątek, piątek i niedzielę i dnie i noce" ale mówi się trudno ja kobieta pracująca żadnej pracy się nie boję. Wiesiu cieszę się razem z Tobą że będziesz miała fajną altankę, ja się chyba nie doczekam, bo budować nie umiem a na swego menia liczyć nie mogę.

Wiesia5

Cześć Halinka.Faktycznie te emeryturki są tak małe że nawet zaczyna mi chodzić po głowie myśl że może to i lepiej że dłużej popracuję. Moze godniej będę żyła i nie obracała w ręku każdego grosza przed wydaniem go Question

Ale do tego niezbędne jest zdrowie. A z tym coraz gorzej.A Tobie bardzo współczuję.Że też jeszcze masz siły żeby tyle pracować Exclamation

Marzy mi się już tylko trasa: dom-działka Smile

wioletta

Wiesiu już niedługo ,zima w tym roku wyjątkowo łaskawa dla nas.Kupiłam dzisiaj w markecie nasiona kwiatów łubiny,malwy i nasturcje i takie podobne.Nasiona warzyw kupuję w sklepie nasienno-rolniczym bo zawsze schodzą a z tymi z marketów to różnie bywa.
Halinko taka praca w "świątki,piątki........"nie jest fajna kiedy większość w weekendy odpoczywa z rodziną ,przyjaciółmi trzeba zebrać się do pracy a to nie jest łatwe ale jak się musi to się idzie.Trochę to znam z drugiej jednak strony ma się kilka wolnych dni w tygodniu i można pewne sprawy załatwić bez korzystania z dni urlopowych.

Krystyna Leszczyńska

.....dziewczyny..........grunt to zdrowie..........reszta pomaleńku raz lepiej drugi gorzej ale jakoś się potoczy......

....już za chwilę, za dni kilka będzie wiosna a z nią wiecie ile radości....

pozdrawiam Was serdecznie........byle do wiosny Laughing

ratek2

NIe ma to jak miłe wspomnienia na zimowe wieczory --pozdrawiam

Martaaa

Piękna działeczka, przepiękne kwiaty Laughing

Krystyna Leszczyńska

...a co tam na przedwiośniu słychać u WIESI zakupy ogrodnicze poczynione Question

......nasiona wysiane Question

u mnie już co nieco na powierzchni donicy Rolling Eyes

pozdrawiam serdecznie i proszę się obudzić z zimowego snu.....

Wiesia5

Jestem ,jestem Laughing

Zakupy nie poczynione-spokojnie -mam czas. Za dużo nie sieję bo nie mam gdzie tego trzymać. W domu raczej nie wysiewam ,czekam na przedwiośnie i sieję sobie w inspekciku na działce-astry,aksamitki itp. W domu wysieję napewno gazanię bo długo wschodzi i droga jak diabli na rynku. Resztę pozbieram bo napewno pełno będzie samosiewów.Liczę dni do wiosny i ciągle w głowie mam ogród pełen kwiatów. Wczoraj oglądałam w necie do późna aranżacje ogródków-może coś mnie urzeknie Laughing

Na parapecie zaczynają znowu kwitnąć grudniki. Są lepiej obsypane kwiatami niż w grudniu. Czas też spędzałam na łażeniu po lekarzach-a wiesz ile to zajmuje czasu! Mam kłopoty z chodzeniem-diagnoza: ostroga. Czeka mnie za miesiąc rehabilitacja. Mam nadzieję że pozbędę się paskudztwa zanim zacznie się na dobre wiosna. To tyle. Widzisz jak się rozgadałam Laughing

Cieszę się że tęskniłaś za mną.Duża buźka za to Laughing

Krystyna Leszczyńska

WIESIA.....a kup sobie wkładkę ortopedyczną na ostrogę w sklepie medycznym, na pewno przyniesie ulgę, a swoja drogą rehabilitacja choć efekty bywają różne, nieraz ultradźwięki dają efekty.....

inspekcik obsiej staranie jak Ci styknie z za dużo to zawitam z TIREM Rolling Eyes

pozdrawiam serdecznie

Wiesia5

Cześć Krysiu. Wkładkę noszę i czekam na rehabilitację/właśnie ultradzwięki i laser/ Do lipca muszę pozbyć się paskudztwa bo czeka mnie wesele a bez obcasów i oczywiście tańców -...nie widzę siebie tam.
Trochę nasion kwiatów dzisiaj kupiłam więc posieję część w domu,a resztę w malutkim "inspekciku"/apropo TIRA Laughing

/.Oj potrafisz mnie rozśmieszyć-nie ma co! Pozdrowionka! Smile

Krystyna Leszczyńska

EEEEEE WIESŁAWO.......wesela fajna rzecz, tam są środki znieczulające....ostrogę wyciszą i można dylać do samego rana Laughing

u mnie na parapecie już się zazieleniło, co nieco powschodziło na następne czekam.....bardzo dawno już nic nie wysiewałam na parapet.....ale zobaczymy co urośnie....

WIESIA.....jadę na GARDENIE......pewno zaszaleję Rolling Eyes

Wiesia5

Krysiu-zanim zacznę się znieczulać to muszę dużo na tych obcasach połazić Laughing

Koniecznie pokaż zdjęcia z GARDENI. Ale Ci zazdroszczę. :lol:No to kieszeń wypróżnisz znowu Laughing