Moja działka - Moja oaza

Wiesia5

Aniu-mówisz o tej samej hortensji co my z Krysią? W każdym razie pocieszyłaś mnie bardzo i mam nadzieję że moja też przeżyje. Dzięki za radę bo ja także wolałabym aby była wysoka-zastosuję wasze rady.

anna96

Hortensja Pinky Vinky jest z bukietowych...moja jest też bukietowa ale odmiana jest inna...rośnie bez problemu i u mnie nigdy nie chorowała.
U mnie na fotkach jest pokazana jak wygląda...jak zaczyna kwitnąć kwiaty ma białe a na jesieni przebarwiają się na ciemny róż.
Zrobię kolaż to zobaczysz jak wyglądała po posadzeniu a jak teraz wygląda.
W szerz też się rozrasta, trzeba o tym pamiętać przy sadzeniu innych roślin...kilka musiałam przesadzić bo schowały się pod hortensją.
Wiesiu u mnie podtapiana jest wodą z opadów...służy jej to widocznie bo rośnie jak na drożdżach.

Krystyna Leszczyńska

...ja takim doświadczeniem w uprawie hortensji to się nie pochwalę, ale też zimuje bez okrycia i liczę na to, że będzie znowu mnie radować.....inne opatuliłam włókniną.....i tak jak Ania zamierzam dopuścić ją do 2-metrowego krzewu.....

Wiesia a ja jestem w trakcie sadzenia cebul begonii.....jedne już błyskają oczkami inne jeszcze śpią.....może troszkę przesuszyłam jak to w bloku....

pelargonie ubiegłoroczne tez wytachałam ze skrzyni i wsadzam każdą sadzonkę do doniczki.....po raz pierwszy tak się zabawiam z pelargoniami....

Embarassed

Wiesia5

Twoja też jest piękna hortensja Krysiu. Smile

Zobaczymy czy i mnie polubi ta piękna hortensja. W tym roku kiedy byłam nad morzem to prawie w każdym ogrodzie widziałam hortensje różnej maści,zwłaszcza bukietowe.Na wielu posesjach widziałam haszcze straszne a hortensje ogromne.Nie wiem gdzie mieszkasz Aniu ale może masz też super warunki do jej uprawy.
Krysia,ale szalejesz nie ma co! Ja zacznę wiosnę dopiero w sobotę. Posadzę kanny,zobacze jak inne kwiaty wyglądają w piwnicy ,no i posieję gazanie. Resztę póżniej. Tydzień temu mąż prześwietlił ostatnie drzewa-muszę pójść sprawdzić czy dobrze Laughing

Krystyna Leszczyńska

....u mnie drzewa w martwym punkcie stoją....mój M w tym sezonie musi odpuścić prześwietlanie.....albo sama jak sarenka skocze na drzewa albo dobrzy ludzie pomogą...

Wiesia....uważam, że ta hortensja jest bezproblemowa.......ona kwitnie na nowych pędach więc możliwość przemarznięcia pąków jest znacznie mniejsza....chyba, że maj nas zaszczyci mrozami.....

anna96

Hortensja bukietowa zawiązuje pąki znacznie później, przymrozki na sto procent jej nie zaszkodzą...natomiast z hortensji ogrodowych niskich całkiem zrezygnowałam, przez kilka lat tylko trzy razy udało mi się doprowadzić do kwitnienia...pączki na wiosnę prawie zawsze przemarzały mimo okrycia.
Mieszkam niestety w strefie 6a, od -23,3- 20,6 stopni nie każdą roślinę mogę posadzić w ogrodzie...hortensja bukietowa u mnie bardzo dobrze znosi mrozy...zasilam ją tylko na wiosnę nawozem do hortensji.

Krystyna Leszczyńska

ANIU....a ja jeszcze nadal walczę z ogrodowymi w tym roku ogrodowe mam otulone....ciekawe na ile to pomogło......a już nie raz stałam nad nimi ze szpadlem i zawsze im daruję a potem się denerwuje...... Laughing

Wiesia5

Ja przyjęłam metodę-"nic to że słoneczko grzeje -obok hortensji ogrodowej przechodzę udając że jej nie widzę . Rozbieram ją pomału a ostatecznie kiedy jestem pewna że już przymrozków w nocy nie będzie. " Tak udało mi się między innymi w tamtym roku. I tak zrobię teraz. Marzy mi się hortensja kosmata -taką jak ma Tadek. Crying or Very sad

Wszystkiego niestety nie da się. Acha,miłam obiecaną na wiosnę różę pomarszczoną. Przypominam się Laughing

Wiesia5 · Wysłany: Sob 22:34, 03 Mar 2012 Temat postu:

Cześć działkowicze. Taki zastój na forum że chyba wszyscy popędzili na działki. Słoneczko pięknie świeciło,czuć już wiosnę. Myślałam że coś pogrzebię w ziemi ale jeszcze jest zmarznięta. Kwitną przebiśniegi,masa tulipanów na wierzchu i innych cebulowych. Nie widzę tylko psichzębów. Mam nadzieję że wzejdą.W nocy jeszcze mróz więc nie ma co szaleć z odkrywaniem. Przycięłam tylko clematisa,porzeczki i agrest no i ogarnęłam altanę. Jeszcze zimno nie ma co za długo siedziec. Pozdrawiam wszystkich wiosennie. Smile

elzbieta · Wysłany: Sob 22:47, 03 Mar 2012 Temat postu:

Witaj Wiesiu, na działce można sobie jedynie pospacerować i szukać wiosennych kwiatów, pracy jeszcze nie ma. Ziemia zmarznięta no i przymrozki w nocy jeszcze są. No ale wiosną już pachnie.

ewa148 · Wysłany: Nie 9:54, 04 Mar 2012 Temat postu:

Witaj Wiesiu na działce jeszcze nie byłam,ale pod blokiem już kwitną
przebiśniegi.Pozdrawiam Laughing

wioletta · Wysłany: Wto 7:18, 06 Mar 2012 Temat postu:

Czytam o Waszych hortensjach i już sama nie wiem co do bukietowej i drzewkowatej to one zawsze sobie dają radę i kwitną,ale z ogrodowymi to nie wiem dlaczego u Was taki problem z kwitnieniem ja mieszkam w klimacie"specyficznym"a to dlatego że w dzień cieplutko a jak tylko słoneczko się schowa to trzeba uciekać do domu bo taki przenikliwy ziąb i hortensje co roku kwitną owszem bywa że przemarzają ale wypuszczają nowe pędy i kwitną.Od 2 może 3 lat nie okrywam bo mam ich dużo i włóknina musi być dla tych delikatnych.Owszem problem mam z dębolistną która co roku przemarza i chociaż czasem zakwitnie to nie może urosnąć w okazały krzew.

Wiesia5 · Wysłany: Wto 19:27, 06 Mar 2012 Temat postu:

Cześ dziewczyny! Miło Was witać na mojej działce Laughing

Wiola-nie wiem na czym polega ten problem z hortensjami. Wiem natomiast że jak zmarzła mi hortensja ogrodowa/a zawsze tak było- owszem puszczała piękne liście ale nie kwitła.; Pąki przez zimę wymarzły więc nie miała na czym kwitnąć. Odkąd ją okrywam i odkrywam po przymrozkach wiosennych-pięknie kwitnie. Natomiast bukietowej dtąd nie mogłam się dorobić. Zobaczymy co będzie w tym roku.A zakochałam sę w tych kwiatach i wszystko zrobię żeby wszystkie piękne mi kwitły Smile

-chociażby metodą prób i błędów.

maniusika · Wysłany: Wto 19:55, 06 Mar 2012 Temat postu:

Wiesiu tylko za wcześnie nie odkrywaj , moją w tamtym roku przymrozek złapał w maju bo nie zabezpieczyłam jak nadawali przymrozek ,,
Hortensje bukietowe przycina się wczesną wiosną i im przymrozki nie są groźne dlatego są popularniejsze bo nie trzeba ich zabezpieczać ..
U mnie jeszcze ziemia zamarznięta ale słoneczko już ładnie przygrzewa więc nie długo przebiśniegi i u mnie pokażą łebki ..

anna96 · Wysłany: Wto 20:59, 06 Mar 2012 Temat postu:

Bukietowym przycina się tylko przekwitłe kwiatostany...więcej nic nie trzeba ciąć...przycięcie gałęzi grozi wycięciem nowych kwiatostanów.