Między nami kobietami

rosomak

Jakoś będzie na pewno , tylko pytanie : Jak? A jeżeli znowu nie tak jak ma być? Wiesz czasem czuję się jak Don Kichot walczący z wiatrakami , czasem jak Joanna d Arc sama przeciwko ... . A tak naprawdę , w głębi chcę załatwić co załatwić , mieć wreszcie spokój i razem z dziećmi cieszyć się wakacjami , dać nura w grządki i zapomnieć o kłopotach. Czy to tak dużo ?
Pozdrawiam słonecznie w ten pochmurny , deszczowy poranek .

teska

I jAK Rosomak?? Udało sie załatwic swoje sprawy pozytywnie dla Ciebie??
Mam taką nadzieję..
Pozdrawiam cieplutko Smile

Fijałka

Rosomaku, mam nadzieję, że Twoje sprawy jakoś się ułożyły. Najlepiej, aby było tak, ja Ty tego chciałaś, ale nawet jeśli nie to pamiętaj, że po burzy zawsze jest słońce. Trzeba tylko trochę poczekać.

Katarzyna

Ojcze nasz, który jesteś w niebie
Mam taką prośbę wielką dziś do Ciebie
Daj mi faceta i ma być bogaty
Ma mieć Ferrari - za cash nie na raty
Duze mieszkanie, a najlepiej willę
Ma mnie wciąż słuchać, nie tylko przez chwilę
Ma mnie zadowalać kiedy mam ochotę
śniadanie mi robić- nie tylko w sobotę
Oglądać romanse, biżuterię kupić
W życiu mym nie będzie mógł się nigdy upić
Nie chce nigdy widzieć jego własnej matki
Ja wydaję kasę - on płaci podatki
On nie ma kolegów - ja mam koleżanki
Kont ma mieć on wiele - okoliczne banki
Złotych kart bez liku, czeków co nie miara
Jak mi to załatwisz - wzrośnie moja wiara

rosomak

Witaj Katarzyno . I po co Ci taki facet ? A właściwie słowo "facet" pojawiło sie tylko raz , reszta to już kwestia jego portfela . ha, ha czy nie lepiej poprosić Bozię o jakąś wygraną albo znalezienie skarbu ?To będzie łatwiejsze do spełnienia , bo tacy facieci/ma słuchać , nie mieć znajomych , spełniać zachcianki i być uległym , miłym i do rany przyłóż / to chyba wyginęli wraz z mamutami. Chociaż ....może się mylę , więc jeśli Ci się spełni to daj znać ...
Mam nadzieję , że się nie gniewasz , że trochę pożartowałam z tego wierszyka , ale myślę , że po to go napisałaś i też zażartowałaś .
wychodzę z założenia , że w życiu trzeba szukać uśmiechu , bo gąszcz codziennych spraw i problemów zasłania słońce , którego teraz w zimie i tak brakuje .Zgadzasz się ?

Dorota63

Szanowne Forumowicz ki! Zauważyłam że choć jest nas sporo na forum, to ta rubryka mało odwiedzana. A przecież mamy mnóstwo spraw do obgadania miedzy sobą.
To nie musi być temat "on" , bo na facetów to ja już dawno machnęłam ręką i jest mi z tym dobrze. Ale może , o dzieciach dorastających. Mam dwoje takich, i wierzcie mi ,nie sposób się nudzić. Zapraszam do wymiany zdań.

Grażyna Domańska

Masz racjuę Dorotko63 każda z nas ma jakieś sprawy do ogadania i powinnyśmu reanimować ten wątek, mam nadzieję że nam się uda. Dzisiaj dużo nie piszę bo jestem skonana od samego rana piekłam pączki i chrusty i mam dosyć. Jeść mi się ich już nie chce. Przyjdą wieczorem dzieciaki, przecież to dla nich piekłam.,

Dorota63

Już się cieszę,na pewno będzie ciekawie.

Grażyna Domańska

Dziewczyny dobrze by było ten wątek trochę rozruszać. Szkoda Go, że tak leży odłogiem. P{ozdrawiam serdecznie Laughing

Grażyna Domańska

Tak wskoczyłam z tym postem bo byłam przekonana że mój poprzedni nie wszedł nie widziałam Go, może zjadłam zbyt dużo pączków hihiihi.... ale nie szkodzi takj mi się wydaje. Pozdrawiam serdecznie

rosomak

Super. Jestem za tym , abyśmy sobie mogły tutaj urządzić pogaduchy. Tematów do rozmów jest mnóstwo , w końcu jesteśmy kobietami ,a to znaczy , że nie ma czasu na nudę : bo dom , rodzina, dzieci , praca , uroda , moda ...itd. Ten kawałek forum może naprawdę żyć pełnią życia !
A jeśli chodzi o dzieci to mam mały - wielki problem , może któraś z Was poradzi mi jak nauczyć dziecko mówić głoskę " R" ?

Rózyczka

Z głoską "R"niestety wiele dzieci ma problem ja po prostu byłam bardzo cierpliwa ,bawiłam się w słówka i za każdym razem cierpliwie poprawiałam błąd mojej córki no i muszę przyznac że to może nie było zbyt wychowawcze ale obiecałam jej że dostanie króliczka w prezencie jak już się pięknie nauczy ją mówic i o dziwo dla niej to była ogromna motywacja sama cwiczyła i się w końcu nauczyła Razz

Można również iśc do poradni psychologicznej i oni z pewnością pomogą w rozwiązaniu tego problemu a także zalecą cwiczenia w domu.

rosomak

Ja też obiecałam córce nagrodę - że jak powie "r" to pójdziemy do kina na "Alvin i wiewiórki" II część , o czym ona marzy. Pani logopeda w przedszkolu ćwiczy z nią i zapisuje mi ćwiczenia do domu , ale jakoś nie potrafimy wypracować tego drgania języka.To niby takie proste i naturalne dla nas, a jednak dla mojego malucha bardzo trudne i póki co niewykonalne...
Mam nadzieję , że osiągniemy sukces zanim skończy się emisja filmu w kinach , bo i tak chcę z nią iść , ale jeśli zrobię to zanim się nauczy , to znów będę niekonsekwentna , a to przecież błąd wychowawczy ...
Cóż taka już jestem , że najbardziej na świecie uwielbiam robić przyjemności moim
dzieciom.
Dziękuję za radę . Trzymaj kciuki , żeby nam się w porę udało. Pozdrawiam

laurka

Rosomak(jak masz na imię bo mi tak dziwnie pisać Rosomak)
[link widoczny dla zalogowanych]
Może ten link ci pomoże .Wydaje mi sie że twojej córci pomóc może logopeda.Za moich czasów nacinano błonkę pod językiem ,mam nadzieję że to już minęło że ten logopeda pomoże.

Grażyna Domańska

Witam dziewczyny,jak tam po tłustym czwartku, ja osobiście mam dosyć pączków na jakiś czas. Mój wnuk z kolei akcentuje takie głębokie "ER" ale ma to po dziadku bo mój mąż też tak akcentuje. Drugi wnuk też nie wymawia "r" ale synowa twierdzi że samo przyjdzie, nie ma cZasu ganiać po logopedach, na razie wnuk jest w przedszkolu , no zobaczymy po jakimś czasie. Laughing