Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna
 
Rejestracja
 
Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
 
zamknięte bramy wjazdowe
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna -> Ogrody i Działki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tadeusz58




Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie

PostWysłany: Śro 10:30, 09 Lip 2008    Temat postu: zamknięte bramy wjazdowe

Witam
jestem mniej więcej od roku członkiem ROD. Niedawno wybrano nowe władze i dziwią mnie niektóre ich postanowienia. Pierwszą rzeczą, która według mnie jest absurdem, to zamykanie na kłódkę bram wjazdowych na alejki między działkami. Ponieważ moja działka położona jest w środku, praktycznie nie mam żadnej możliwości dojazdu do niej w przypadku konieczności transportu np. materiałów budowlanych. Włodarze uważaja, że tak musi być i wjazd należy zaplanować z odpowiednim wyprzedzenie (!) i pobrać klucz, który teoretycznie jest u gospodarza - praktycznie nieobecnego na działce, lub u osoby włączającej wodę czyli w godz. 6-9 i 17-20. Chyba nie muszę wspominać, że nie wszystko da się zaplanować i przewidzieć odpowiednio wcześniej, a takie działania nie maja uzasadnienia i bardzo utrudniaja życie działkowcom. Nie chcę też myśleć, jakie mogłyby być skutki takiej krótkowroczności w wypadku konieczności wezwania pogotowia w nagłym wypadku.
Druga sprawą jest dostawa wody, a właściwie jej brak. Potrafię zrozumieć sytuacje awaryjne, chociaż w Drezdenku zdarzają się nadzwyczaj często. Natomiast w czasie "normalnej" dostawy działkowcy mający działki położone trochę dalej od hydroforni praktycznie nie mają możliwości podlewania roślin - brak ciśnienia. Natomiast opłata za wodę jest niezależna od sytuacji, a proporcjonalna do posiadanej wielkości działki.
Będę wdzięczny za Wasze głosy.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kra52
Gość






PostWysłany: Śro 10:56, 09 Lip 2008    Temat postu:

Witam na tym forum,stąd cię nie wywalą za post o PZD.Twój zarząd cierpi na przerost ego,władza uderza do głowy.U mnie gdy potrzeba działkowiec bierze klucz od gospodarza i dowozi co potrzebuje.Woda jest w sezonie na okrągło.Zastanawia mnie to ograniczenie dostępu do wody,o co chodzi?.Może o zapłatę ?,macie zaległości?.Skąd się wzieło to ograniczenie?. Shocked
Powrót do góry
Tadeusz58




Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie

PostWysłany: Śro 11:06, 09 Lip 2008    Temat postu:

Witam Krystyno Smile
Już miałem wątpliwości, że może to ja dziwnie odbieram całą sprawę, ale już widzę, że nie jestem sam. Jeśli chodzi o wodę, to od lat panuje niestety taki zamęt i nie ma na to wpływu czy ktoś zapłacił, czy nie. Po prostu nie mają takiej możliwości technicznej żeby komuś zakręcic wodę. Ja rachunek zapłaciłem miesiąc przed wymaganym terminem Smile. Natomiast z tego co wiem, to zaniedbania w modernizacji hydroforni i przestarzała sieć doprowadziła do takiego stanu. Płacę więc za wodę, której de facto nie mam.
Pozdrawiam - Tadeusz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kra52
Gość






PostWysłany: Śro 11:19, 09 Lip 2008    Temat postu:

A na zebraniu to jak,nikt nie robi fermentu o wodę i bramę?.No nie wiem,jakby u nas nie pozwolono wjechać z np.materiałami budowlanymi to byłby szum że hej.
Powrót do góry
Stryna




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska NT

PostWysłany: Śro 13:06, 09 Lip 2008    Temat postu:

Skoro jesteś od roku to nie wiadomo dlaczego Zarząd podjął sie takiego desperackiego rozwiązania. I kręci sobie powróz na szyje. Może nie umieją opanować bałaganu istniejącego od lat.
1. Zamykanie bramy bez dostępu do klucza to idiotyzm ale i niebezpieczeństwo. A co będzie jeśli ktoś gdzieś zaprószy ogień? albo ktoś zasłabnie czy dostanie zawału?. Na działkach pracują starsi ludzie kto wie czy nie w większości i ludzie w średnim wieku. Co będzie gdy ani straż ani pogotowie nie będzie miało wjazdu? A jak wobec tego ma się sprawa ewentualnego dowozu osoby niepełnosprawnej? Czy ten zarząd wogóle nie czyta regulaminu?
2.A w sprawie wody, jesli jest jakaś uzasadniona przyczyna takiego racjonowania to dlaczego to jasno i otwarcie nie jest wyłuszczone na tablicy ogłoszeń?
Czasem zarząd musi podjąć niepopularne decyzje ale nie mogą być sprzeczne ze statutem ,regulaminem i muszą mieć uzasadnienie ,które podaje się do wiadomości wszystkim.
Jeśli są ludzie odważni to ja bym napisała pismo z żądaniem wyjaśnień i ogłoszeniem na tablicy ogłoszeń. A wjazd? jeśli jest gospodarz ogrodu to jego obowiązkiem jest być prawie stale na działce i pilnować porządku. Wtedy nie ma obawy że alejki zmienią się w autostradę dla TIRow.
Napisałam prawie stale bo to też człowiek ,ma dom i prywatne sprawy myślę że zarząd powinien to na tyle rozwiązać aby ktoś z zarządu nadzorował gdy gospodarza nie ma, skoro działkowiczom nie wierzą
To wszystko mi trąci trochę ograniczaniem wolności a to nie te czasy..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
laurka




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: woj.śląskie

PostWysłany: Śro 16:47, 09 Lip 2008    Temat postu:

Żeby była woda potrzebny remont hydroforni ale żeby zrobic remont hydroforni a przy okazji wodociągów to potrzebne są na to pieniądze a żeby były pieniądze to potrzebna jest min. zgoda działkowców (większości ) na zrzutkę na częściowe pokrycie kosztów remontu częśc pokrycia kosztów tego remontu można załatwic jako dofinansowanie w woj. lub krajowym regionie P.Z.D.Naprawdę nie jest to mały koszt .U nas trwa drugi rok na trzeci będzie po problemie ,już teraz widac poprawę.Przy starym systemie tez nie dało sie zakrecic tym którzy nie płacą teraz to nie problem przy każdej działce zawór.Podejrzewam że u was sporo wody idzie w ziemię z powodu starych,dziurawych rur .Brama jest teraz zamknięta alejki działkowe to nie ulice ,jeśli potrzebujemy to wtedy otwiera gospodarz który jest codziennie i na telefon komórkowy podany przy wejściu i nie straszmy sie pożarami ,brakiem dojazdu karetki czy nie pełnosprawnych.NIE ogród musi byc zamknięty zwłaszcza jak blisko jest osiedle mieszkaniowe ktoś kto nie ma działki przy osiedlu nie wie co to demolka,kradzieże,rozboje ,narkomani niestety ale u nas jak nie ma zasiek ,zamknięc , bram to nie można czuc sie bezpiecznym i nie przekonuje mnie stwierdzenie że można przeskoczyc ogrodzenie ,jeden przeskoczy a innemu nie będzie się chciało.Ja tez się chcę czuc bezpiecznie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez laurka dnia Śro 16:55, 09 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miro




Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Czw 11:09, 10 Lip 2008    Temat postu:

Problemy Franciszka to sprawa raczej wewnętrzna ogrodu. Są zebrania, uchwały. Jeżeli powstały zaniedbania to o czym mówiono na zebraniach kilka , kilkanascie lat temu? Kto miał podejmować decyzje? Jacyś "Oni"?
U mnie, jak u Krystyny woda jest cały czas, klucz od 2 bram wjazdowych u gospodarza i nigdy nie miałem problemu z przywozem czegoś cięższego na działkę nie słyszałem też by ktoś narzekał. Podzielam zdanie Laury w sprawie koniecznosci zamykania bramy /bram/. Od prawie 30 lat nie słyszałem o pożarach. Przyjazdy karetki się zdarzały ale nie było problemów z powodu zamknietej bramy. Nasz ogród ma 2 wjazdy i nie ma wielkich odległości do końcowych działek. Zamykanie bram i furtek wynika z woli większości działkowiczów.
Z wypowiedzi Stryny wynika, że nie jest to zgodne z regulaminem. Muszę dokladniej poczytać regulamin POD bo jakoś tego nie spostrzegłem ale Stryna jest, jak zauważyłem chyba dobrze "oblatana" w tych przepisach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Layia




Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Czw 12:34, 10 Lip 2008    Temat postu:

Ciesze się Tadeusz ,że tu dotarłeś( to ja pisałam na gg) i ,że już dostałeś odpowiedzi.U mnie tez bramy sa zamykane w ciągu dnia ....ale każdy ma swój klucz i po problemie.Ja sama zamykam główną bramę, bo będąc sama nie mam ochoty na niespodziewane wizyty jakiś podpijaczonych osobników albo zboczeńców.A taką historie miała działkowiczka z mojego ogrodu.Leżąc na leżaku usłyszała szelest i gdy się obróciła -zobaczyła jegomościa z opuszczonymi spodniami i ....wiadomo co robiącego.Gdy zaczęła krzyczeć (niby na męża) on spokojnie ubrał się i powiedział: nie udawaj - obserwuje cie już od 2 godzin -wiem ,że sama jesteś!!!Ona sparaliżowana strachem nie była w stanie nawet sie ruszyć.A on ulotnił sie niczym zjawa.Od tego czasu bramki kazdy z działkowiczów zamyka - bo historia szybko rozniosła sie.
A co do wody.....faktycznie problem bardzo trudny do rozwiązania.Ja mam studnię swoją więc nie mam problemu.A może napisz pismo do Zarządu,że nie mogąc korzystać z wody za która uiszczasz opłaty- przestaniesz za na płacić.Zobaczysz co wtedy Zarząd Ci odpowie.Bo właściwie dlaczego masz płacić za coś czego nie masz?!I tak jak pisze Laurka wspólne owszem- ale niech każdy ma zawór.Wtedy płaci za siebie to i szanuje.Nie płaci ,nie ma wody.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kra52
Gość






PostWysłany: Czw 13:20, 10 Lip 2008    Temat postu:

Ale historia, istny kryminał.Teraz będę doceniać to że mam dobre sąsiedztwo-zabezpieczenie.
Powrót do góry
Żeglarz45




Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strzegom

PostWysłany: Czw 13:25, 10 Lip 2008    Temat postu:

Brawo Lauro. Jak zwykle wykazałaś się rozsądkiem. Co do dojazdu na działkę z materiałami budowlanymi, nawozami itp. to regulamin ROD dopuszcza taką możliwość a zasady określa zarząd (& 134). Inaczej to wygląda jeśli chcemy wjeżdżać czy parkować samochodami osobowymi bo tu potrzebna jest zgoda walnego zebrania. Jeśli nie ma gospodarza ( nie tak łatwo kogoś do tej niewdzięcznej pracy przekonać) klucze do bram powinien wydawać wyznaczony członek zarządu. Na temat osób niepełnosprawnych już się wypowiadałem. Stryna przesadza z tym ograniczaniem wolności. Taka właśnie wolność doprowadziła do tego że tylko działkowcy przestrzegają prawa a wszelkiej maści wandale, podpalacze, złodzieje, bezdomni z własnej woli, narkomani, złomiarze, śmieciarze i inna swołocz w imię tej wolności robią co chcą a instytucje powołane do ścigania tego typu wykroczeń i co gorsze przestępstw, załamują ręce że nie są w stanie zapobiec temu. Nie zapominajmy że to co znajduje się na działkach stanowi czyjąś własność i najlepszym, najprostszym i najtańszym jak dotąd sposobem na zabezpieczenie tego majątku jest ogrodzenie i zamkniecie bram. Poza tym Tadeusz nie napisał czy zarząd jego ROD określił zasady wjazdu i sposób uzyskania klucza do bram. Jeśli ktoś u mnie potrzebuje klucza bo buduje np. altanę to na ogół trzyma go dotąd dopóki nie zakończy tych prac. Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Żeglarz45 dnia Czw 13:28, 10 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żeglarz45




Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strzegom

PostWysłany: Czw 13:41, 10 Lip 2008    Temat postu:

Tadeusz! Layia ma rację jeśli nie otrzymujesz wody zarząd nie powinien pobierać opłaty. Zażądaj tego na piśmie.
Inna sprawa to niesprawna sieć wodociągowa. W jednym z ogrodów dolnośląskich nie dopilnowano i od listopada do marca ciekła sobie woda. Zakład wodociągów nie reagował bo co im tam, ktoś zapłaci. Naciekło na sumę około 25 000 zł. Ogród niewielki jakieś 80 działek. Zbierają rocznie składki około 3 500 zł. plus 2 000 za wodę. Nawet gdyby przeznaczyli wszystkie pieniądze na zapłacenie zaległości to zajęło by im to jakieś 5 lat. Wierzyciel nie chce czekać i podał sprawę do sądu a komornik nie mogąc odzyskać należności z ogrodu wszedł na konto OZ. Czyli to my wszyscy zapłacimy za głupotę i beztroskę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Layia




Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Czw 21:31, 10 Lip 2008    Temat postu:

A dlaczego nie było NA PIŚMIE do wodociągów zażalenia !!!!!!!!teraz o kant ....wszystko.Gdyby było pismo była by podstawa do odwołania a tak .......Taka sytuacja była u mnie w domu.W piwnicy skądś podciekała woda-skąd nie wiadomo .A ,że piwnica dwupoziomowa wiadomo -na dole było jej coraz wiecej.Co raz przychodzili fachowcy stukali ,pukali i nic w końcu jeden fachowiec orzekł ,że wybiło u nas źródełko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Idiota na półpiętrze!!!!!!!!!!!!!!!!A woda jak się lała tak sie lała.Wszystko oczywiscie było załatwiane na gębę.W końcu ktos nam poradził by napisac pismo .I wiecie co.........gdy napisalismy ,że nie bedziemy pokrywac opłat za wyciekłą wodę od razu znaleźli przeciek.No i oczywiście nas obciązyli rachunkiem.Niestety pieniedzy od lokatorów nie dostali.A tak na marginesie -nigdy nie zastanawialiście sie dlaczego wodociągom nie zależy na indywidualnych umowach o wodę?Bo ja jako indywidualny odbiorca płaciłabym tylko za to co zużyje w domu.I kto w takim razie płaciłby za to co sie wylewa "bokami"?Bo teraz płacimy my wszyscy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żeglarz45




Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strzegom

PostWysłany: Pią 7:38, 11 Lip 2008    Temat postu:

Było odwołanie zarządu ROD na piśmie z uzasadnieniem że coś im tam pękło. Była też interwencja Okręgu i próba ułożenia się. Z-d wodociągów jednak jako jednostka budżetowa nie chce słyszeć o umorzeniu zapłaty. To osoba opiekująca się (gospodarz) zawalił sprawę i nie sprawdził zaworów. No i zarząd który zaufał człowiekowi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Layia




Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Pią 9:08, 11 Lip 2008    Temat postu:

Chodziło mi o pismo z zawiadomieniem wodociagów o lejącej sie wodzie.Bo jeżeli takie było i wodociagi by nie zareagowały -to jest wtedy podstawa ,żeby nie płacić.Jeżeli nie było do nich pisma -to trudno miec do nich pretensje i wtedy oni faktycznie na żadne ugody nie idą.Szkoda tylko tych co faktycznie płacą a wody nie mają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
admin1
Administrator



Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 171 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pią 19:48, 11 Lip 2008    Temat postu:

Wielu spraw nie rozumie, na naszym ogrodzie jest 5 bram, jest 6 kompletów kluczy, każdy może klucz uzyskać ale wjazdy muszą być uzasadnione, telefony kontaktowe są wypisane. sprawa wycieku wody, to jest zaniedbanie, liczniki prądu i wody odczytujemy raz w tygodniu, z zapisem do zeszytu. w okresie zimowym co dwa tygodnie, ale tylko prądu ponieważ woda wyłączna.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna -> Ogrody i Działki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
 
 
Regulamin