pomóżcie palga ślimaków

Marek Radziwolski · Wysłany: Śro 22:25, 17 Mar 2010 Temat postu:

Jeśli chodzi o moje metody to sprawdził się świetnie ślimakol, ale bywało, że w przypływie rozpaczy stosowałem zwykłą sól kuchenną zwłaszcza w miejscach bardzo wilgotnych i zacienionych gdzie robiły sobie gniazda.Sól je po prostu rozpuszcza.Niestety mam sąsiada,który bywa na działce średnio 4 razy w ciągu sezonu i w związku z tym muszę się uciekac do róznych metod - bo do tępienia ślimaków na 2 działkach. Takie życie.

basia5232

Zbierm slimaki do plastikowej butelki i wywożę, wydaje mi się, że najlepsze wyjście, bo chemii i tak jest dużo.

Wiesia5

Slimaczki uśmiercam na miejscu.Wiem, jestem okropna Crying or Very sad

Ale po co się pchają bez zaproszenia? Laughing

dawid

Metoda radykalna odnosi skutek w zmniejszaniu populacji ślimaczej. Wywożenie gdzieś tam, tylko zwiększa namnażanie tych szkodników. Jak wytłumaczyć naturze jeśli dostanie gratis wiaderko ślimaków? Very Happy

Ślimak jest powolnym stworzonkiem, ale i tak powróci z większą armią swoich kompanów. Laughing

wioletta

Ze ślimakami mam spokój odkąd mam ogrodzenie ,wysoka podmurówka betonowa i ostra chyba im nie służy do tego zawsze wykoszony trawnik .One lubią wilgoć i wtedy z łatwością się przemieszczają.

ogrodniczka8

Witam!Tu jeszcze nie byłam a więc "sprzedam" Wam moi mili taką oto receptę nA ŚLIMAKI.Grządki z warzywami obsiejcie rzeżuchą - ślimaki nie lubią tego zapachu i chyba smaku.W zeszłym sezonie nie miałam z nimi kłopotu stosując tą receptę ,którą podano nam na szkoleniu ogrodniczym.Pozowdzenia Maria

wbrac

Takiej plagi ślimaków jeszcze nie miałam:(W zeszłym roku pozbyłam się dorosłych,ale zdążyły złożyć jajka.Teraz mam mrowie małych bezmuszlowców.Są wszędzie,a działka dziewięć arów.Nie dość ,że małe to jeszcze mają barwy ochronne i trudno je wypatrzyć.Są jaszczurki i padalce.Nawet ropuchy ,ale za mało ,żeby przegonić to "towarzystwo"Żrą wszystko .Nawet siebie jeśli skaleczony lub martwy.
Jednym słowem -paskudztwo.Do stawu naniosłam,żabiego skrzeku.Są kijanki.Może to"wojsko"jak dorośnie pomoże pozbyć się ślimakowej nawałnicy.
Pozdrawiam wszystkich działkowiczów Smile

Anna170446

Dzisiaj dostałam od znajomego ogrodnika niebieskie granulki na ślimaki,rozrzuca się między roślinami podobno jest skuteczny.Jutro rozsypię zobaczę jaki będzie skutek.
Pozdrawiam Anna.

ogrodniczka8

Kochani walka ze ślimakami nie jest prosta ale to mały pikuś w porównaniu do innego działkowego robactwa.W moim ogrodzie bylinowym zagnieździły się nornice,pod ścieżkami z płyt widac dziury,wyżarły większośc cebul tulipANÓW a wszystko dlatego,że brak równowagi.Mój ogród "nie ruszany" od dekady- większośc roślin ma dobrze rozwinięty system korzeniowy więc sobie rośnie a kopanie to tylko wtedy gdy chcę posadzic coś nowego a dużego.Ślimaki też są ale jakoś większej szkody nie robią/wiocznej gołym okiem/.Nie mam prawie trawy/przez nieuwagę zniszczyłam nie tylko kalinę opryskując ją przeciwko mszycom ale i trawę /zamiast mydłem opryskałam randapem!!!!!/może przy okazji zniszczyłam tę armię małych żarłoków.Życzę wszystkim słoneczka no i wyższej temperatury na dworze.Pozdrawiam Maria

lanceta

Z tymi niebieskimi granulkami uważajcie,jeżeli zabieracie psa na działke. Ten srodek p/slimakom posiada substancję wabiącą.Znam przypadki zatruć u psów.....

reginka053

Dziś gołe ślimaczki poczęstowałam solą, padały jak muchy, na małej działce można się pobawic w detektywa, ale na dużej byłoby uciążliwe.

Wiosennie pozdrawiam
Renia.

laurka

Zbieram i wywożę na łąki lub do lasku. Nie pozbyłam sie wszystkich ale trudno nie muszę mieć idealnie.Na zewnątrz jest Dawidzie więcej stworzeń do konsumpcji ślimaków tak że przyroda poradzi sobie lepiej niż z chemią czy zasoloną ziemią.Nie sypie bo jest jeż (mieszka koło kompostownika) przychodzi czasem pies sąsiada ,przychodzą ciekawskie koty nie wiem czy ruszą ale wolę być pewna, zauważyłam że szpaki i sójki także wyjadają ślimaki ,sa żaby i od czasu do czasu wpada padalec .Czy te granulki nie zaszkodzą zwierzyńcowi?Obawiam się że tak.