Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna
 
Rejestracja
 
Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
 
czytacie Biuletyn PZD?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna -> Zarządzenia PZD
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Żeglarz45




Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strzegom

PostWysłany: Nie 18:40, 06 Lip 2008    Temat postu:

Odpowiadając Krystynie na jej pytanie, to o ile ja znam sprawę "Dalii" w Gliwicach to tam ktoś z Okręgu (bo to ich kompetencja) zawalił sprawę, podpisał porozumienie (umowę) o likwidacji ogrodu i dopuścił do tego aby działkowcy nie otrzymali stosownego odszkodowania i gruntu zamiennego. Jak ja bym postąpił w tej sprawie na miejscu działkowców? Domagałbym się odszkodowania od OZ i odwołania osoby lub osób odpowiedzialnych za ten stan rzeczy. Należy to jednak zrobic na piśmie. Tak to już jest w naszym prawie że nie wystarczy tylko głośno krzyczec trzeba jeszcze sformułowac stosowny wniosek do Rady Krajowej włącznie. Obiecuję że bliżej zainteresuję się tą sprawą i odpowiem Ci osobiście.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
laurka




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: woj.śląskie

PostWysłany: Pon 21:23, 07 Lip 2008    Temat postu:

Żeglarzu nie denerwuj się ,ja spotkałam sie z odmowa przyjęcia mnie na członka P.Z.D. możliwe że nasz prezes nie wszystkie przepisy dokładnie zna dobrze wiedziec że jest na forum człowiek którego można o prawne rzeczy zapytac .Przepraszam jak Cie uraziłam.I niech Ci do głowy nie przychodzi milczec ludzie nie muszą sie we wszystkim zgadzac a mogą się i lubiec i szanowac Very Happy Forum jest po to żeby dyskutowac a nie nawzajem sobie słodzic.Nie znam całego prawa P.Z.D. i mam nadzieję że kiedyś poznam.Dziewczyny o jakieś agresywne zachowanie chyba mnie nie posądzacie?Wiecie że ja jestem niespotykanie spokojny człowiek Very Happy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria




Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pon 22:37, 07 Lip 2008    Temat postu:

Oczywiście, że nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stryna




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska NT

PostWysłany: Pon 22:57, 07 Lip 2008    Temat postu:

ależ naturalnie któż śmiałby zaprzeczyć , jeszcze mi życie mile. Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stryna




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska NT

PostWysłany: Pon 23:11, 07 Lip 2008    Temat postu:

Co do szkoleń to jestem zorientowana. Jednej rzeczy nie mogę zrozumieć to już tak od strony finansów. Dawniej można było tak dzielić nadwyżkę z poprzedniego roku aby pewien % przypadł funduszowi oświatowemu. Oczywiście ten podział następował wg klucza określającego jaki% na f. statutowy, jaki% na f.rozwoju, i jaki% na f.oświatowy. Od dwóch lat f, oświatowy jest pomijany. W małym ogrodzie trudno zdobyć wpłaty na ten fundusz. A więc daję propozycje zarzadowi wg poprzedniego klucza i zarzad to zatwierdza. Ale dlaczego obecnie sie ten fundusz pomija? W OZ nie dostałam sensownego wytłumaczenia a jestem księgową ze stażem 38 lat i nie dam się łatwo zbyć. Rok w rok jeżdżę na szkolenie przedbilansowe chociaż mogłabym to odpuścić bo są mi znane te wytyczne a one się znów tak nie zmieniają i są takie same dla wszystkich księgowości. Za to zmieniają się księgowe w OZ i co jedna to coś nowego wprowadza i nie dlatego że wytyczne ministra finansów tak zalecają ale że pani tak się podoba.
Czasami mam wrażenie że OZ to państwo w państwie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Stryna dnia Pon 23:13, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żeglarz45




Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strzegom

PostWysłany: Wto 11:04, 08 Lip 2008    Temat postu:

Niespotykanie spokojna Laurko. Nie przedstawiłaś tutaj jakiego uzasadnienia użył zarząd Twojego ogrodu odmawiając Ci członkostwa w PZD. Nadanie członkostwa Związku współmałżonkowi jest rzeczywiście, czytając wprost przepisy statutu PZD, praktycznie obligatoryjna, jeżeli ten współmałżonek taką wolę wyrazi. Jednak koniecznym jest rozpatrywanie każdej sytuacji w kontekście całości uwarunkowań i regulujących te kwestie przepisów. Jeżeli prawo nie przewidywałoby wyjątków od generalnej zasady, to istotnie zarząd ROD nie miałby żadnej możliwości odmowy nadania członkostwa Związku współmałżonkowi. W istocie taka możliwość istnieje już z samego faktu, że zgodnie z ustawą o ROD członkostwo Związku nadaje zarząd ROD w drodze uchwały, a więc jest to decyzja organu kolegialnego podejmowana w drodze głosowania. Już z tego faktu wynika, że nie jest to automat, czyli każdy kto chce staje się członkiem Związku, ale jest to indywidualna decyzja. To oznacza, że organ ten dokonuje jednocześnie oceny, czy dana osoba może być członkiem społecznej organizacji, jaką jest PZD szczególnie, gdy taka ocena jest możliwa poprzez kilkuletni kontakt z osobą ubiegającą się o to członkostwo. Może zatem się zdarzyć, że ocena taka wypadnie negatywnie, biorąc pod uwagę dotychczasowe zachowanie uprawnionego współmałżonka i członkowie zarządu zagłosują przeciw przyjęciu w poczet członków PZD. Z dotychczasowych rozmów z Tobą na tym forum dowiedziałem się że jesteś uosobieniem łagodności, wiedzy ogrodniczej, siły spokoju i tolerancji nie widzę więc powodu do odmowy członkostwa w PZD. A może Twój mąż uważa inaczej?
Proponuję abyś się odwołała od decyzji zarządu ROD do Komisji Rozjemczej lub OZ - tu. Pozdrawiam serdecznie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Żeglarz45 dnia Wto 11:06, 08 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żeglarz45




Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strzegom

PostWysłany: Wto 11:33, 08 Lip 2008    Temat postu:

Szanowna Stryno. Rzeczywiście tak jest jak piszesz jeśli chodzi o dofinansowanie f. oświatowego z nadwyżki roku ubiegłego. Stosowną uchwałę w tej sprawie podjęła Krajowa Rada PZD 16 listopada 2005r. (U. RK. 3/XVII/2005) znajdziesz ją w biuletynie nr 1 z 2006 roku. Nie znam bliżej powodów dla których taki rozdział środków z nadwyżki uchwalono (zapytam o to w RK) ale napewno jak z tego wynika nie jest to widzimisię kolejnych księgowych w OZ -cie. One realizują uchwałę RK. Inna sprawa to powinny takie postępowanie umieć wytłumaczyć jeśli ktoś o to pyta. Z mojej obserwacji wynika że środki z tego funduszu są raczej nie wykorzystywane i niemal na siłę trzeba wskazywać zarządom możliwości ich wykorzystania. W Twoim wypadku jest inaczej i jeśli brakuje ich u Was to oznacza że potraficie z niego korzystać dla oświecenia i pomocy działkowcom. Rozważcie inną możliwość czy w przyszłym preliminarzu nie uchwalić wyższych kwot na ten cel. Pozdrawiam. Zbyszek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stryna




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska NT

PostWysłany: Wto 18:34, 08 Lip 2008    Temat postu:

To co mi wyjaśniasz dobrze znam. Chodzi mi o to że w tym roku podając klucz do podziału nadwyżki nie uwzględniono w ogóle f. oświatowego.
30% f. rozwoju i 70% f. statutowy. To było dla mnie zaskoczeniem.Ja wiem że księgowi realizują uchwały KR ale tez muszą przestrzegać ustawy finansowej i o rachunkowości. I tu interpretacje bywają różne. Ponieważ przez ostatnie lata pracowałam jako ekonomista ale nie księgowa, i musiałam posługiwać się ciągle ustawą czy ustawami bo zmieniały się niemal jak sekundy w zegarku, i była to podstawa mojej pracy, to teraz nie uciekam od nich jak diabeł od wody święconej ale umiem i lubię je czytać i nie zawsze daję sobie wcisnąć to co ktoś mi do wierzenia podaje. Ja proszę o źródło.

A tak na marginesie. Bardzo proszę bądź uprzejmy nie wyzywać mnie od szanownych bo czuję się jak stuletnia seniorka rodu. Jak będziesz głosił mowę pogrzebową nad moją trumną to ostatecznie możesz wtedy. Wink Wink Wink Wink Wink Wink Wink Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
laurka




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: woj.śląskie

PostWysłany: Śro 2:07, 09 Lip 2008    Temat postu:

Szanowny Żeglarzu dziękuje za informacje które mi sie przydadzą .Jesteśmy z mężem działkowcami o krótkim stazu, sporo przepisów jeszcze nie znamy wiec licz sie z tym ze nie raz Cię nie raz będziemy meczyc.Jeśli chodzi o ocenę zachowania współmałżonka to jest dobra, mało nawet bardzo dobra jest osobą dla prezesa ,zarządu i komisji znaną.Możliwe że moja propozycja została potraktowana trochę z niedowierzaniem bo takich osób, które chcą tak jak współmałżonek/współmałżonka byc członkiem P.Z.D. jest bardzo mało .Interesujących sie działkami i ich przyszłością ludzi ,jest coraz mniej.Po dyskusji z mężem i znajomym z komisji nie wiem czy rzeczywiście to był by dobry pomysł z tym członkostwem. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żeglarz45




Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strzegom

PostWysłany: Śro 7:12, 09 Lip 2008    Temat postu:

Ależ oczywiście Laurko że dobry. Bardzo dobry. Ja wręcz namawiam naszych działkowców aby posiadali członkostwo wspólne z małżonkami. Nie ponosicie z tego tytułu dodatkowych kosztów. To znacznie też ułatwia działanie. Po pierwsze dla działkowców, bo w razie przypadków losowych nie ma problemu z określeniem następcy, przepisywaniem działki, kwestiami własnościowymi itp. Po drugie to kwestie reprezentatywności w najważniejszym organie związku Walnym Zebraniu ROD. Po prostu jako członek zwyczajny PZD masz prawo bierne i czynne i wiele innych z tym związanych. Przypuśćmy że mąż zachoruje i nie będzie mógł uczestniczyć w zebraniu. Kto będzie Was reprezentował ? Pamiętaj że nieobecni nie mają racji. Nie wierzę że zgadzasz się na to aby ktoś inny za Ciebie decydował np. o inwestycjach i remontach w ogrodzie, rozdziale finansów i ich wydatkowaniu, o opłatach na rzecz ogrodu, ilości godz. pracy na rzecz ogrodu i wysokości ekwiwalentu, i wielu innych sprawach. Pozdrawiam.
Ps. Czy otrzymaliście z zarządu książeczkę "Prawo w PZD" ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Żeglarz45 dnia Śro 8:44, 09 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazimierz




Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 633
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Śro 8:16, 09 Lip 2008    Temat postu:

Takich merytorycznych dyskusji jak ta, brakowało mi dotychczas. Na forum (byłym) PZD szkalowaniu i jednostronnym opiniom nie miał się kto przeciwstawić, więc drogą na skróty, forum zamknięto. Na innym forum (prywatnym) ze względu na zbyt rozszalałe hasanie, nie przebieranie w środkach i słowach, administrator zamknął tematy związane z PZD. Nie dziwię się mu. Miał prawo i tak zrobił. Tu, mam nadzieję, sprawa się nie powtórzy, tzn. nie dojdzie do szybkiego zamknięcia tych tematów, ale jak uczy przeszłość, wszystko zależy od nas samych. Chcemy dyskutować - duskutujmy, ale w sposób nie dający adminowi (?) powodów do zamknięcia interesujących, jak się okazuje, tematów. Podzielam zdanie Żeglarza; duskutujmy, ale na argumenty, bez zbytnich emocji, pomimo iż sytuacja w PZD i jego organach niejednokrotnie pobudzają nas do takich zachowań. Zgadzam się całkowicie z tokiem myślenia Żeglarza (żeglarz działkowy? Wink ). Nie chwaląc się ani nie żaląc, też mam (miałem) trochę doświadczenia w działaniu działkowym i dlatego jestem zainteresowany m.in. tego typu dyskusją.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żeglarz45




Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strzegom

PostWysłany: Śro 8:56, 09 Lip 2008    Temat postu:

Kazimierzu! "Zeglarz 45" to tylko taki nick (pseudonim) z racji zainteresowań i jednego z ulubionych zajęć w czasie wolnym, którego zresztą mam niezmiernie mało. Pracuję jeszcze zawodowo w 2 firmach i mam tysiące innych zajęć mniej lub bardziej ciekawych. Jednak jak sam wiesz ta najbardziej ulubiona to w ROD. Kto raz został działkowcem ale takim z prawdziwego zdarzenia to żyje tym i obchodzi go to co się na tej malutkiej ziemi i wokół niej dzieje. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żeglarz45




Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strzegom

PostWysłany: Śro 9:19, 09 Lip 2008    Temat postu:

Stryno! Naturalnie że mogę zaprzestać używania wyrazu "Szanowna" obok Twojego pseudonimu. Ale to Ty pierwsza użyłaś takiego zwrotu w stosunku do mnie. Ja chciałem być tylko równie uprzejmy. Co do podziału nadwyżki z roku poprzedniego to nadal nie bardzo rozumiem z czym macie problem? Dobrze pracujący zarząd i ogród nie powinien mieć ani nadwyżki (przynajmniej niezbyt wysokiej) ani tym bardziej strat. Już w arkuszu bilansowym masz wyeliminowaną pozycję przychodu na f. oświatowym z nadwyżki. Ustawy o finansach i rachunkowości nie mają tu nic do rzeczy bo jest to wewnętrzna sprawa związku jak rozdzielić te dodatkowe środki. A poza tym to ile ich jest i czy warto o to kruszyć kopie? Nawet w bardzo dużych ogrodach nadwyżka jeżeli występuje jest nieduża. U mnie w tym roku wyniosła nieco ponad 4 000 zł. Mamy wystarczające środki na f. oświatowym z innych przychodów, aby nie wojować o te z nadwyżki. ( Mam u siebie równie świetnego księgowego aby się tym niepotrzebnie nie przejmować. (były dyrektor banku). Nie mniej jednak zazdroszczę prezesowi Twojego ogrodu że ma taką działaczkę u siebie. Nie wiem czy mam zazdrościć mężowi kogoś tak dociekliwego. Hi hi hi. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Żeglarz45 dnia Śro 9:36, 09 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stryna




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska NT

PostWysłany: Śro 13:17, 09 Lip 2008    Temat postu:

To ciesz się że nie znasz mojego męża też księgowy , flegmatyk a upierdliwy????I pedant w dokumentach. On potrafi wiercić dziurę w brzuchu dopiero. A problemów nie mam bo robię po swojemu. A ustawy to tak na marginesie o ciągłych popisywaniach się. Ale chyba nie zrozumiałeś. Jak na razie prezes nie narzeka. Nie wtrącam się do innych spraw, robi to mąż bo on jest członkiem.
Nie lubisz kobiet przedsiębiorczych i stanowczych? Nic nie poradzę jestem jaka jestem. Ot nawyki zawodowe.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Stryna dnia Śro 13:17, 09 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
laurka




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: woj.śląskie

PostWysłany: Śro 17:32, 09 Lip 2008    Temat postu:

Książeczkę otrzymaliśmy jak tylko było o niej wiadomo .Wszystkiego w niej jeszcze nie czytaliśmy Embarassed Po prostu brak mi czasu żeby spokojnie siąśc i poczytac .Na razie działa mąż(króciutko więc jeszcze zielony) a ja mu pomagam społecznie Very Happy Na zebrania chodzę razem z mężem choc nie mam prawa głosowania, szkoda tylko ze na te zebrania przychodzi niecałe 10 % działkowców.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna -> Zarządzenia PZD Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
 
 
Regulamin