Porady dla działkowców pytania

Janusz · Wysłany: Pią 18:36, 16 Mar 2012 Temat postu:

Charlota zapoznaj się z Deklaracją przed 5 lat, wpisem dot. małżonka.

Charlotta · Wysłany: Pią 19:29, 16 Mar 2012 Temat postu:

Te sprzed 5 lat to są całkiem inne niż te z 1989r. Wiem, że nie jest łatwo udzielić tej odpowiedzi, jednak może zapytam tak. Osoba tylko wpisana na deklaracji jako żona, która nic na tej deklaracji nie podpisywała, mogła zostać członkiem związku? Przecież małżonkowie zapisują się do różych organizacji wypełniając pole małżonek, ale przecież ten małżonek nie staje się chyba automatycznie członkiem danej "organizacji". Czy w PZD kiedyś było inaczej? Może ktoś wie coś na ten temat z autopsji. Czy można było zostać członkiem PZD w 1989 r. bez uchwały? Tego tematu już nie będę dalej ciągnąć, ale bardzo proszę o odp. gdyby ktoś miał wiedzę w tym temacie. Dziękuje i pozdrawiam

Kazimierz · Wysłany: Pią 20:18, 16 Mar 2012 Temat postu:

Nie będę obiecywał, kiedy i że odpowiem kompetentnie, ale spróbuję zaglądnąć do dokumentacji z tamtych lat, które Cię interesują. Nie mam bezpośredniego dostępu do dokumentacji, ale postaram się zajrzeć w porozumieniu z prezesem ogrodu. O ile sobie przypominam, w latach, o które pytasz, były Deklaracje tylko na jednego użytkownika (członka ogrodu, użytkującego działkę), czyli tego, kto otrzymał przydział działki. Z reguły był to małżonek i pomimo, iż wpisana była jego żona, nie traktowano jej jako członka Związku (organizacji działkowej). Nie wymagano tego odgórnie, bo to w zasadzie nie było potrzebne. Współmałżonek dopisany do Deklaracji nie był członkiem organizacji działkowej, to wiem napewno. Nie miał prawa wybierać, ani być wybierany do władz ogrodu, ale w praktyce, nie zwracano na to szczególnej uwagi. Jak zaznaczył mój poprzednik, "nie przywiązywano do tego wagi". Dopiero w późniejszym okresie (nie pamiętam roku - ale sprawdzę)) zaczęto uporządkowywać dokumentację działkową. Współmałżonek/ka chcąc być pełnoprawnym członkiem PZD, wypełniał/a Deklarację dla Współmałżonka, a zarząd podejmował uchwałę o przyjęciu w poczet członków PZD. Później następowały zmiany w tej materii, aż do obecnego stanu.
Jak na wstępie, postaram się wejrzeć do tej dokumentacji, jak najszybciej.

admin1 · Wysłany: Pią 20:21, 16 Mar 2012 Temat postu:

W starych deklaracjach nie było na odwrocie z przyjmuje się do związku
1................................
2. ............................. i współmałżonka

Takie deklaracje pojawiły się w 1993 r
Drugą sprawą to jest decyzja przydziału działki kiedyś pisano ją ręcznie lub na maszynie, trzecią to uchwała zarządu
W tych deklaracjach z lat dziewięćdziesiąty pod małżonkiem był taki zapis proszę o przyjęcie mnie w poczet członków PZD i w kratkach TAK NIE i podpis

W naszym okręgu na pewno nie była by członkiem PZD. Pozdrawiam Antoni

Charlotta · Wysłany: Pią 20:42, 16 Mar 2012 Temat postu:

Bardzo dziękuję Panom za odpowiedź, potwierdziło to moje zdanie w tym temacie. Pozdrawiam

admin1 · Wysłany: Pią 21:03, 16 Mar 2012 Temat postu:

Na form piszemy sobie po imieniu nie trzeba panować, forum jest po to żeby dzielć się doświadczeniem na wzajem, pozdrawiam Antoni

Charlotta · Wysłany: Pią 21:36, 16 Mar 2012 Temat postu:

W takim razie Antoni Kazimierz Janusz - DZIĘKI Wink

Janusz · Wysłany: Nie 8:44, 18 Mar 2012 Temat postu:

Cała przyjemnośc......

lili · Wysłany: Sob 8:28, 31 Mar 2012 Temat postu:

1) Czy mąż, żona członka organów zarządu może być gospodarzem w tym samym ROD
2) Czy siostra prezesa może być instruktorem ogrodu w tym samym ROD
3) Czy prezes może sam podejmować decyzję w sprawie powołania komisji ( ds. prądu lub wody) czy powinien decydować o tym cały zarząd

admin2 · Wysłany: Sob 9:13, 31 Mar 2012 Temat postu:

Może być gospodarzem, ale nie członkiem zarządu gdy jest żona w zarządzie
Instruktorem może być każdy tu regulamin nie określa
Każde decyzje o powołaniu komisji uchwala zarząd, prezes to członek zarządu.

Są przepisy ale jest też życie i poczucie pewnego honoru, pozdrawiam Tomek
Myślę że działacze też się wypowiedzą...............

Janusz · Wysłany: Sob 19:09, 31 Mar 2012 Temat postu:

Małżeństwo nie może być w Zarządzie, pełnić fukcji statutowych.Decyzje podejmuje Zarząd. Zdarza się że Prezes musi sam podejmować decyje które nie mają większego wpływu na fukcjonowanie ogrodu. Ajak jest w ogrodach?........Instruktor to fukcja nie statutowa.

Erakac

Czy osoba będąca właścicielem gospodarstwa rolnego może posiadać działkę w ROD? Zamieszkuje i jest zameldowana na terenie gospodarstwa.

admin2

Nie może mieć działki na ROD, to znaczy nie można jej przydzielić, tak uważam, to jest tylko moje zdanie. Bo co zrobić z działkowcami którzy mieli wcześniej działkę a potem nabyli gospodarstwo lub działkę i dom. Pozdrawiam Tomek

Erakac

A jakie przepisy to regulują.

Kazimierz

Erakac, jeżeli się nie mylę, zadałeś to samo pytanie na innym forum.
Z tego, co mi wiadomo, w zasadzie, żaden przepis PZD takiego zakazu nie stawia. Jednak, z rozdziału II, pgf. 6, Statutu PZD - "cele i zadania", wynikają warunki limitujące przydział działki. Wynika z tego, że sprzecznym z tymi założeniami, jest przydzielenie działki osobie posiadającej grunt własnościowy. Jeżeli taki fakt ma miejsce, moim zdaniem, jest to nielogiczne i sprzeczne z tymi założeniami. Ale, przepisy to jedna sprawa, a życie - druga. Zmienia się rzeczywistość i uwarunkowania z tym związane. Kiedyś w przepisach było nawet zawarte; co można, a czego nie, uprawiać na działkach. W latach 70-tych był zapis, że działki nie może otrzymać osoba posiadająca grunt, a także osoba prowadząca działalność gospodarczą np. taksówkarz. Przepisy te, jako "nieprzystające do obecnych czasów", w nowym Statucie nie zapisano (zlikwidowano). Moim zdaniem, Ustawodawca, czyli Sejm RP, scedował tę kwestię, interpretacji KR PZD.
Na zdrowy rozsądek; po co komuś działka w ROD, skoro posiada swoje ha?. Chyba tylko dla spełnienia swoich (dla mnie niezrozumiałych) pragnień. Znam faceta (obecnie mojego sąsiada działkowego), który w ciągu dwóch lat zmienił cztery działki. Młody, zdrowy, pomysłowy, kupuje zaniedbane działki, doprowadza je do porządku i odsprzedaje, zarabiając 1 - 2 tys na każdej. To też sposób na życie. ROD-y na tym zyskują, bo następuje poprawa estetyki działki w ogrodzie, a on ma możliwość coś dorobić. Życie kreśli różne scenariusze, nie tylko w PZD. Wink