WNIOSKI I WSKAZÓWKI DLA KRAJOWEJ RADY

PZDKROZRODIJA

Kwiatek, czy forumowicz ma, musi odpowiadać na zawołanie???? Piszę co chcę i o czym mnie się podoba. Nikt mi nie będzie narzucać o czym mam pisać. Chcesz by pisano pod twoje dyktando, nie oczekuj tego ode mnie.

Erakac

Mona Lisa

PZDKROZRODIJA

Znów wywołujecie do odpowiedzi, czyżby z zawodu jesteście nauczycielami.

Zmieńcie gówniane zarządy i więcej nie płaczcie, że wam źle. W tym roku macie jedyną sposobność.
Nie boicie się pisać, to nie bójcie się skrzyknąć pospolitego ruszenia.

A czy zastanawialiście się czy to aby tylko wam (malkontentom) nie jest źle, a większości to odpowiada, albo dla większości jest to obojętne?

Erakac

Mona Lisa

Nie ma rzeczy niemożliwych są tylko trudno-wykonalne Wink

.Wszystko w rękach Boga i coraz częściej myślę że powinien przyłożyć się więcej do swojej pracy.

Katarzyna

Zróbcie porządek na własnych ogrodach bo wybory w tym roku, wybory do władz dopiero w przyszłym roku i trzeba wybrać dobrych delegatów

Mona Lisa

Katarzyno wybór nowych delegatów nic nie da .Przeczytaj sobie poprawki do statutu jaki wprowadzila KR Evil or Very Mad

Doskonale zabezpieczyli się nasi super działacze aby mimo tego że nie zostaną wybrani na delegatów będą mogli być wybrani na nastepną kadencję do władz okręgowych i krajowych.

§ 110
1. Najwyższym organem samorządu PZD w okręgu jest okręgowy zjazd delegatów.
2. Prawo uczestniczenia w okręgowym zjeździe delegatów mają delegaci ROD, wybrani na walnych zebraniach (konferencjach delegatów) sprawozdawczo – wyborczych, z zastrzeżeniem § 111 lub § 118 ust. 6.
3. W okręgowych zjazdach delegatów biorą udział z głosem doradczym członkowie ustępujących władz okręgu nie będący delegatami oraz przedstawiciele organów wyższego stopnia.
4. Okręgowy zjazd delegatów ma prawo wybrać w skład organów, określonych w § 116 pkt 4, każdego członka zwyczajnego biorącego udział w zjeździe.
§ 139
1. Najwyższym organem samorządu PZD jest Krajowy Zjazd Delegatów.
2. Prawo uczestniczenia w Krajowym Zjeździe Delegatów mają delegaci wybrani na okręgowych zjazdach delegatów, z zastrzeżeniem § 144 ust. 4.
3. W Krajowym Zjeździe Delegatów biorą udział z głosem doradczym członkowie ustępujących władz krajowych nie będący delegatami.
4. Krajowy Zjazd Delegatów ma prawo wybrać w skład organów, określonych w § 143 pkt 4, każdego członka zwyczajnego biorącego udział w zjeździe.

Kazimierz

Ja zrozumiałem, że mogą występować z głosem doradczym co nie upoważnia do wyboru ich w skład nowych władz. Obecność, inaczej "występowanie z głosem doradczym" (niefortunne, ale takie umowne określenie), jest uwzględnione choćby ze względu na sprawozdanie z pełnionych funkcji, argumentację, itd.

Mona Lisa

To Kazimierzu moim zdaniem żle to rozumiesz.Jeszcze raz przeczytaj i przeanalizuj te paragrafy z uwzlędnieniem 116 punkt 4.Gdyby było tak jak myślisz i interpretujesz te zapisy w statucie dokładanie po 4 punkie w każdym z tych dwóch par. mijało by się z celem.

kwiatek

kwiatek

rosomak

PZDRODOZKRIJA " ...to płaczcie dalej.."
Co Ty masz z tym płakaniem ?????????? Czy tak trudno rozróżnić płacz od rozmowy lub dyskujsji ?
Sorry , ale mam wrażenie , że jeśli już jakiś działacz wypowiada się na trudny temat to albo zmienia temat , albo odwraca kota ogonem , albo po prostu zbeszta .Przypadek czy reguła ???

Wyobraż sobie taką sytuację : do elitarnej jednostki trafia żółtodziób - "kot". Jest tam tzw "fala". Kapral wyżywa się na kocie na maxa. Wszyscy to widzą , ale nikt nie reaguje ciesząc się w duchu , że nie jest na miejscu "kota". Dowódca też wie , ale nie reaguje , bo "kota" trzeba dotrzeć , żeby znał miejsce w szeregu.Kapral rozzuchwalony przyzwoleniem " z góry" przekracza granice wytrzymałości "kota"
Dochodzi do momentu , że musi nastąpić przełom : albo kot w końcu się odwinie i przyłoży kapralowi raz a dobrze , albo kapral zakatuje" kota" . Co powinien zrobić dobry dowódca ? Wezwać kaprala i powiedzieć :" starczy , nie przeginaj , kot ma dość , już wie kto tu rządzi " czy nadal olewać sprawę jakiegoś tam "kota" ?
I drugie pytanie : jeśli będzie afera wokół jednostki to do kogo dowódca będzie miał pretensje : do "kota" -że puścił farbę czy do kaprala - że przegiął pałę?
Kto będzie winny złej famie i atmosferze wokół jednostki ?
Ale dobra , już nie ciągnę wątku , bo jeszcze ktoś gotów pomyśleć , że daję wskazówki , a ja nawet w wojsku nie byłam ...

Jak chcesz to skomentuj to , cokolwiek napiszesz będzie miło. Rozmowa z Tobą zmusza do myślenia , a wytrzymywanie ciosów daje trening przed prawdziwą rozmową . Nie z Tobą , ale " co mnie nie zabije , to mnie wzmocni ".
Jeśli chcesz mi pomóc - potrenuj mnie albo doradż jakie działania pomogą odnieść oczekiwany skutek . Pozdrawiam.