Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna
 
Rejestracja
 
Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
 
Kalendarz ogrodniczy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna -> Kalendarz prac ogrodowych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zenek




Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 6:12, 01 Wrz 2009    Temat postu:

W pierwszych dniach września wysiewać bezpośrednio na zagon lub na razsadnik mrozoodporną sałatę zimową Nansena albo inne ozime odmiany niemieckie i francuskie. Na 10 m2 - wysiewa się 2-3 gramy nasion w rzędy co 20 cm. W fazie 3-4 liści rośliny przerywa się co 10-15 cm. Gdy przymrozki zetną ziemię, należy zagon okryć gałązkami drzew i krzewów iglastych, słomą, łętami. Sałata z siewu ozimego daje najwcześniejszy wiosenny zbiór z gruntu.

- W początkach miesiąca można wysiewać jeszcze rzodkiewkę. W razie suszy rośliny trzeba podlewać. Przy wczesnych przymrozkach osłonić folią.

- W II połowie września siejemy ozimy szpinak na najwcześniejszy, kwietniowy zbiór. Najlepsze odmiany to Olbrzym Zimowy i Matador 30. Zagon zasilić kompostem i nawozami fosforowo-potasowymi. Na 10 m2 wysiewać około 30 g nasion w rzędy co 20 cm.

- W I połowie września sadzimy karpy rabarbaru, zaprawiając dołki dobrze rozłożonym obornikiem lub kompostem i nawozami mineralnymi. Pąki wierzchołkowe powinny znajdować się 2 cm pod powierzchnią ziemi.

- Rozmnażamy - przez podział - silne kępy szczypiorku, najlepiej do połowy miesiąca.

- Do połowy września nie czekając na załamanie się szczypioru we wszystkich roślinach należy sprzątnąć cebulę na zimowe przechowanie. Wyrwaną dosuszać przez 7-10 dni na zagonie, potem w pomieszczeniu chłodnym, przewiewnym. Szczypior ucinać po całkowitym wysuszeniu.

- Przed spodziewanymi przymrozkami trzeba zebrać pomidory i ogórki, a zagon z fasolą szparagową - jeśli strąki jeszcze nie dorosły - osłonić folią. Pomidory do dojrzewania przechowywać w temperaturze 15-18°C.

- Na początku miesiąca ogłowić kapustę brukselską ucinając sam wierzchołek rośliny, nie całą rozetę!

- W miarę potrzeby na 2-3 tygodnie przed zamierzonym zbiorem bielić endywię zimową, związując rozety.

- Starannie przerobić kompost nawilżając go, jeśli jest suchy. W czasie ciepłej, wrześniowej pogody kompost szybko się rozłoży.

- Przygotować pomieszczenia do przechowania warzyw przez zimę, przy wysokich zbiorach pomyśleć o kopcach albo beczce na działce.

- Najważniejszą sprawą jest przygotowanie pomieszczenia do przechowania owoców. Najlepsze wyniki uzyskuje się przy temperaturze 1-5° i dość dużej wilgotności powietrza. W każdym razie temperatura nie powinna przekraczać 10°C.

- Jabłka i gruszki zbierać przed osiągnięciem dojrzałości konsumpcyjnej. Wskazówką do rozpoczęcia zbiorów jest opadanie pierwszych, zdrowych, dobrze wykształconych owoców, nie uszkodzonych przez owocówkę oraz łatwość odchodzenia szypułki od pędu.

- Opracować plan nowych nasadzeń drzew i krzewów owocowych, z dokładnym określeniem nie tylko gatunków, ale i odmian, różniących się znacznie terminem zbioru, plennością, odpornością na warunki glebowe i klimatyczne, choroby itp. Przy jabłkach i gruszkach wziąć pod uwagę możliwości przechowania owoców.

- Przygotować glebę do jesiennego sadzenia drzew i krzewów. Jeśli nie była nawożona nawozami organicznymi pod przedplon, należy jak najspieszniej dodać dobrze przetrawiony obornik lub kompost i nawozy mineralne.

- W pierwszej połowie miesiąca z rozsadnika lub skrzyni inspektowej przesadzić kwiaty dwuletnie na zagony zapasowe lub na miejsca stałe. Na zagonach zapasowych rośliny mogą pozostać do wiosny w odstępach 15 cm. Na miejsca stałe wysadzać w odstępach odpowiednich dla danego gatunku. Po ścięciu ziemi przez przymrozki przyrzucić uprawy te cienką warstwą łętów, słomiastego obornika, zmierzwionej słomy, gałązkami krzewów lub drzew iglastych.

- Sadzić i rozmnażać byliny kwitnące wiosną i latem. Pierwsza połowa miesiąca jest ostatnim terminem sadzenia peon III.

- Przygotować glebę pod sadzenie cebulek kwiatowych. Zasilić ją bardzo dobrze rozłożonym kompostem oraz nawozami fosforowo-potasowymi, azotowe stosuje się wiosną.

- W pierwszej połowie miesiąca sadzić narcyzy oraz niskie rośliny cebulkowe, od połowy września - tulipany. Wskazane jest zaprawianie cebul środkami przeciw chorobom grzybowym - Beniate, Captan, Cere-san-Nassbeize, a nawet 0,5% Chinosolem.

- Nie później niż do połowy miesiąca, gdy liście są jeszcze zielone, wykopywać bulwy mieczyków. Po wykopaniu i obcięciu części nadziemnej dosuszać bulwy w pomieszczeniach suchych i przewiewnych.

- Po pierwszych przymrozkach wykopać karpy dalii. Po osuszeniu i oczyszczeniu przechowywać je w torfie lub piasku, w chłodnej piwnicy.

- Sadzić drzewa i krzewy iglaste.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna




Dołączył: 14 Lis 2008
Posty: 1478
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Sob 6:05, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Tak, tak powoli zbliża się jesień, działki szarzeją. pozdrawiam Katarzyna

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wioletta
Moderator



Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz

PostWysłany: Czw 5:38, 24 Wrz 2009    Temat postu:

W warzywniku zrobiło się pusto zaczęłam już przekopywać wolne miejsca razem ze skoszoną trawą.Ozdobne słoneczniki też wyrwałam,bo ptaszki zjadły nasionka,ale nad stawem rozkwitły astry krzaczaste tworząc fioletowe kule a wkrótce zakwitną chryzantemy no i pięknie zdobią ogród trawy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
admin1
Administrator



Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 171 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Czw 20:00, 24 Wrz 2009    Temat postu:

Wioletto jesień też jest piękna, pozdrawiam Antoni

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
admin1
Administrator



Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 171 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Sob 7:24, 26 Wrz 2009    Temat postu:

Październik w ogrodzie - Kalendarz ogrodnika. Gdy królują chryzantemy


Pod nogami szeleszczące liście, w powietrzu zapachy mokrej ziemi, butwiejących resztek roślinnych i ten najbardziej charakterystyczny - chryzantem. Towarzysze jesiennych prac w ogrodzie.
Kolorowe liście kasztanów to jeden z uroków jesieni

# Czas na sadzenie krzewów - kupowanych w pojemnikach albo z tzw. gołym korzeniem. Przed laty w punktach sprzedaży najwięcej roślin pojawiało się jesienią. Teraz, gdy królują uprawy pojemnikowe, wiosną oferta jest bogatsza, ale nadal aktualne jest stare ogrodnicze przysłowie: "Kto sadzi rośliny jesienią, każe im rosnąć, a kto wiosną, ten musi je o to prosić". Wielokrotnie przekonałam się o słuszności tej zasady. Drzewa i krzewy (zwłaszcza róże) posadzone w październiku do mrozów zdążą się trochę ukorzenić, a wiosną rozpoczną wegetację w najodpowiedniejszym dla siebie momencie. Będą mniej narażone na wysychanie z powodu nadmiaru wiosennego słońca. Rośliny z gołym korzeniem wykorzystuje się głównie do zakładania żywopłotów, bo są o wiele tańsze. Po posadzeniu trzeba skrócić je przynajmniej o 1/3, by gałązek było mniej. Roślinie, która jeszcze nie zdążyła dobrze się ukorzenić, będzie wtedy łatwiej zaopatrzyć się w wodę i składniki odżywcze.

# Jeżeli kasztanowce rosnące w ogrodzie lub w sąsiedztwie latem żółkły (to oznaka żerowania szrotówka kasztanowcowiaczka), powinniśmy starannie grabić ich liście i palić je lub pakować w szczelne worki i wyrzucać do śmieci. To jak dotąd najskuteczniejsza metoda walki ze szkodnikiem. Od kiedy co roku zbieram i niszczę liście 20-letniego kasztanowca, który wyrósł z kasztana wrzuconego w dołek przez mojego syna, szkodnik pojawia się później i o wiele mniej licznie.

Iglaki

# Gdy jesień jest niezbyt deszczowa, musimy podlewać wszystkie krzewy iglaste. To dobrze służy także liściastym gatunkom zimozielonym. Rośliny muszą zdążyć dobrze nawodnić wszystkie tkanki przed zimą. W przeciwnym razie będą podatniejsze na tzw. suszę fizjologiczną, która grozi im, gdy ziemia zamarznie (i nie można z niej pobierać wody), a słońce silnie świeci i wieją wysuszające wiatry.

Byliny

# Do końca miesiąca możemy jeszcze sadzić tulipany, narcyzy i hiacynty. Zwykle sadzę je tam, gdzie wcześniej rosły nieduże dalie. Do świeżo wzruszonej ziemi dodaję garść lub dwie nawozu jesiennego, który zawiera zwiększone dawki fosforu i potasu. Dokarmione cebulki wydają dorodniejsze kwiaty.

# Sadzimy kłącza konwalii. Zakopujemy je na głębokości 2 cm. Gleba powinna być wilgotna i próchniczna, a stanowisko cieniste lub półcieniste (pod koronami drzew warunki są zbyt trudne, bo często jest tam za sucho).

Kwiaty jednoroczne i dwuletnie

# Zbieramy wszystkie resztki kwiatów sezonowych. Można je wyrzucić na kompost, ale ja wolę zakopać zeschłe rośliny na wolnych zagonach, aby rozkładając się, zasilały glebę w próchnicę. Mam w ogrodzie słabą ziemię i sprawdziłam, że już po dwóch miesiącach wszystkie resztki rozkładają się w niej całkowicie.

# Wokół rozet kwiatów dwuletnich rozkładamy korę lub suche liście. Dopiero po pierwszych przymrozkach całe rośliny zakryjemy gałązkami iglaków lub agrowłókniną (wcześniej mogłyby się zaparzyć).

Trawnik

# Trawę kosimy, dopóki nie przestanie rosnąć. Zimy są coraz cieplejsze, więc trzeba ją skracać nawet w listopadzie. W zeszłym roku mąż musiał użyć kosiarki jeszcze na początku grudnia. Na szczęście to jego ulubione ogrodowe zajęcie.

# Starannie wygrabiamy z trawnika opadłe liście, bo pozostawione na zimę gniłyby i niszczyły murawę. Warto je przeznaczyć na kompost. Uzyskana z nich ziemia jest świetnym dodatkiem do podłoża dla kwiatów doniczkowych.

Drzewa i krzewy owocowe

# Możemy sadzić agrest i porzeczki (mniej więcej 10 cm głębiej niż rosły w szkółce). Do małych ogrodów najlepsze są krzewy szczepione w formie niedużych drzewek. Trzeba tylko przez kilka pierwszych lat uprawiać je przy paliku, żeby korona nie wyłamała się pod ciężarem śniegu czy owoców albo wskutek jesiennych wiatrów. Gdyby tak się stało, zostanie tylko dzika podkładka, a z niej nie będzie owoców.

# Na działkach położonych w pobliżu lasu pnie młodych drzewek trzeba zabezpieczyć przed obgryzaniem przez sarny i zające. W mojej okolicy (13 km od Warszawy) sarny pojawiają się co roku. Kilka drzewek na nieogrodzonym terenie okręcam agrowłókniną, bo wcześniej zdarzyło się, że świeżo posadzone jabłonki odarte zostały z kory do żywego drewna.

Oczko wodne

# Szybko usuwamy z powierzchni wody liście. Gdyby opadły na dno, gnijąc, zamulałyby zbiornik. Nad małym zbiornikiem możemy rozciągnąć naprężoną gęstą siatkę. Liście trzeba z niej jednak często wybierać, inaczej cała zanurza się w wodzie.

# Przestajemy karmić ryby, bo gdy temperatura wody spada poniżej 10°C, zapadają w letarg.

# Pompy fontannowe wyjmujemy z wody, czyścimy i przenosimy do pomieszczenia, gdzie temperatura w zimie nie spada poniżej 0°C.

Kwiaty balkonowe i tarasowe

# Gdy zapowiadane są przymrozki, zabieramy do domu pojemniki z gatunkami wrażliwymi na mróz (pelargoniami, fuksjami, plektrantusami). Ja ustawiam donice na jasnej klatce schodowej, gdzie temperatura nie jest zbyt wysoka (około 15°C). Przez pierwszy miesiąc nie wymagają przycinania, bo wciąż wyglądają bardzo ładnie, ale na początku grudnia skracam im pędy do wysokości około 30 cm. Na balkonie zostawiam natomiast kocanki włochate, bo nawet gdy przemarzną, wyglądają malowniczo.

# Popularne od kilku lat chryzantemy doniczkowe, chętnie ustawiane na balkonach i tarasach, są niestety w większości wrażliwe na mróz. Dlatego gdy zapowiadane są przymrozki, warto je zabrać na noc pod dach. Większe i cięższe donice pozostawiam na zewnątrz, ale okrywam je całe złożoną podwójnie agrowłókniną. Wcześniej do każdej wbijam po trzy kijki bambusowe, aby materiał nie leżał bezpośrednio na kwiatach, tylko tworzył rodzaj namiociku.

Warzywa

# Usuwamy z zagonów większość warzyw. Zostawiamy jedynie kapustę brukselską, pory, jarmuż i endywię. Będziemy je zbierać stopniowo do grudnia. U mnie przy niezbyt dużych mrozach bardzo długo wydają nowe różyczki brokuły, a póki nie ma śniegu, bujnie rosną roszponka oraz sałata o powcinanych liściach (tzw. dębolistna), która nie zawiązuje główek, tylko tworzy luźne kępy.

# Na wolnych grządkach rozkładamy kompost lub obornik (4-6 kg/m2) albo nawozy fosforowe i potasowe (w dawce 3-5 dag/m2). Ziemię przekopujemy na głębokość 30 cm. Skopanych grządek nie grabimy (wtedy lepiej chłoną wilgoć). Zagony można przekopywać przez całą jesień, póki ziemia nie zamarznie. Moi panowie potrafią robić to nawet podczas grudniowych lub styczniowych odwilży. Lekkiej ziemi w naszym ogrodzie służy to lepiej, niż kopanie na wiosnę, które powoduje duże straty wilgoci.

Owoce natury

Owoce na jesienne przetwory możemy zbierać, nawet jeśli nie mamy sadu. Wprawdzie nie jabłka czy węgierki, ale owoce niektórych gatunków ozdobnych - głogów, berberysów, derenia jadalnego, pigwowców, jarzębiny, rokitnika czy róży pomarszczonej. Świetnie nadają się na nalewki, soki i dżemy. Mrożone i suszone mogą być dodatkiem do zup, sosów, deserów. Wiele z nich ma właściwości lecznicze. Najlepszą pogodą do zbiorów są suche, ciepłe i słoneczne dni




Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez admin1 dnia Sob 7:25, 26 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
admin2
Administrator



Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 4265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 5:06, 30 Wrz 2009    Temat postu:

Chryzantemy zakwitły i mamy jesień kalendarzową na ogrodach
Pozdrawiam Tomek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zenek




Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:54, 17 Paź 2009    Temat postu:

PORADY OGRODNICZE DZIAŁKOWCA NA LISTOPAD

Rośliny ozdobne
Na początku miesiąca

* Jeśli do tej pory nie wystąpiły silniejsze mrozy i ziemia nie zamarzła głębiej niż na 1-2 cm, powinniśmy przystąpić do okrywania roślin dwuletnich: bratków, stokrotek, goździków brodatych, niektórych gatunków bylin, cebul przeznaczonych do przyspieszania oraz róż. Zabezpieczenie roślin dwuletnich i niektórych gatunków bylin ma na celu ochronę przed gwałtownymi zmianami temperatury i wysuszającym działaniem wiatru, a także ochroną przed przypalaniem przez słońce w okresach bezśnieżnych, szczególnie w lutym, marcu i kwietniu. Najlepszym okryciem są gałązki drzew iglastych lub igliwie sosnowe. Są one lekkie i przewiewne. Stosować można też torf wysoki, trociny, tekturę.
* Trzeba również zwrócić uwagę na byliny sadzone we wrześniu i październiku. Nie wytworzyły one jeszcze silnych korzeni, aby przetrwać niesprzyjające warunki. Okrywamy niskie byliny zimozielone takie jak: ubiorek, gęsiówkę, płomyk szydlasty. Jeśli mamy w swojej kolekcji zawilce japońskie czy wrzośce, to też powinniśmy otoczyć je szczególną troską przed nadejściem zimy.
W połowie miesiąca
* Przystępujemy do okrywania róż. Rośliny te pochodzą z krajów cieplejszych i bez okrycia nie przetrwają naszych zim. Przed okrywaniem koniecznie trzeba usunąć pędy i liście porażone chorobami grzybowymi. Mączniak właściwy to biały, mączysty nalot na obu stronach liści i pędów. Zimuje w postaci grzybni na pędach. Mączniak rzekomy występuje w postaci szarego nalotu na spodniej stronie liści. Zimuje na opadłych liściach, czarna plamistość liści powoduje ciemne okrągłe plamy na liściach. Dlatego poleca się zbierać wszystkie liście, nawet usuwać zielone na wierzchołkach pędów. Usuwa się również pędy porażone rakiem wgłębnym, powodującym jasne plamy dookoła pąków na pędzie. Wszystkie liście i pędy porażone należy spalić. Okrywanie róż rozpoczynamy po wystąpieniu silniejszych przymrozków. Okres działania niskich temperatur ma duże znaczenie, powoduje bowiem naturalne zakończenie wegetacji i hartowanie roślin. Okrycie powinno zabezpieczyć rośliny przed mrozem i przed nadmierną wilgotnością. Okrywa się najczęściej ziemią, ale można użyć również trocin, gałązek z drzew iglastych.
Przez cały miesiąc
* Przed nadejściem zimy sporo jeszcze mamy prac porządkowych. Przycina się i usuwa wszystkie nieozdobne, obumarłe i zaschnięte części bylin, niedekoracyjne liście, pędy kwiatostanowe i nasienniki. Nie wolno przycinać bylin nietracących liści na zimę, np.: bergenii, ubiorka. Czasem pozostawione owocostany niektórych roślin są prawdziwą ozdobą na tle puszystej bieli śnieżnej. Szczególnie te, które mają intensywny brązowy kolor, np.: nasienniki krwawników lub rudbekii. Wszystkie zebrane liście i wycięte pędy można spalić, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się chorób. Bardzo ważne jest palenie liści malw, zimują tam bowiem zarodniki rdzy, groźnej choroby tych roślin.
* W listopadzie można jeszcze sadzić kłącza konwalii. Jest to jedyny gatunek, który znosi tak późne sadzenie. Jeśli nie zdążyliśmy przesadzić pozostałych gatunków, trzeba tę czynność odłożyć do wiosny.
Pod koniec miesiąca
* Okrywa się zagony z roślinami cebulowymi, liliami, narcyzami, hiacyntami. Przykrywamy również 10-centymetrową warstwą liści, torfu lub słomy dołownik z cebulami przeznaczonymi do przyspieszania.


Sadownictwo

Na początku miesiąca

* Jeśli pogoda nam jeszcze na to pozwala, kontynuujemy sadzenie nowych roślin. Można to robić dopóki nie zamarznie gleba. Pamiętajmy jednocześnie, aby zrobić kopczyki z ziemi wokół nowo posadzonych drzewek i krzewów. W razie silnych mrozów kopczyki te ochronią młodziutkie jeszcze korzenie oraz nasadę pnia przed przemarznięciem.
* Tym, którzy w listopadzie będą jeszcze dokonywać zakupu materiału szkółkarskiego przypominam o odpowiednim jego dobraniu do posiadanego stanowiska. Jeśli gleba na działce jest słaba, piaszczysta i przepuszczalna, to lepiej jest posadzić drzewka na silniej rosnących podkładkach. Jabłonie wybierajmy wówczas na podkładkach: M 7, P 14 lub M 26, czereśnie na siewce czereśni ptasiej, a śliwy na ałyczy. Na glebie żyznej posadźmy drzewka na podkładkach słabo rosnących, to jest: jabłonie - na M 9, czereśnie na podkładce Gisela 5, Gisela 6 lub na PHL A, a śliwy na siewce 'Węgierki Wangenheima'. Aby uniknąć poważnych problemów zdrowotnych posadzonych roślin, materiał szkółkarski kupujmy w szkółkach, które kwalifikują do sprzedaży swój towar, a nie od przypadkowego sprzedawcy na miejskim targowisku.
Pod koniec miesiąca
* Przystępujemy do zabezpieczenia przed mrozem drzew i krzewów, zwłaszcza tych gatunków, które są najbardziej wrażliwe na mróz. Łozy winorośli i jeżynę bezkolcową zdejmujemy z rusztowań, kładziemy na ziemi i przykrywamy glebą. Pnie młodych drzewek czereśni, brzoskwini i moreli okręcamy grubym falistym papierem. Na pnie drzewek, których nie zabezpieczamy przed mrozem, zakładamy plastikowe osłonki, aby je zabezpieczyć przed ogryzieniem przez zające.
Przez cały miesiąc
* Listopad kojarzy się przede wszystkim z opadaniem liści z drzew. Jeśli chcemy, aby w przyszłym sezonie wegetacyjnym można było ograniczyć na działce zabiegi chemiczne do niezbędnego minimum, warto jest jak najprędzej zgrabić liście. Dokładne wygrabienie liści i ich usunięcie poza działkę, lub wykorzystanie do produkcji kompostu, pozwoli w przyszłym roku zahamować rozwój takich chorób jak choćby: parch jabłoni i gruszy, drobna plamistość liści drzew pestkowych na wiśniach i czereśniach, szara pleśń na truskawkach i malinach i wiele innych chorób grzybowych.
* W listopadzie, na drzewach pozbawionych liści dobrze widoczne są mumie pozostałe po gnijących owocach. Warto je zebrać i wywieźć poza działkę, aby w przyszłym sezonie nie stanowiły źródła nowych infekcji. Warto też zebrać i usuwać wszelkie inne resztki roślinne, a w tym suche badyle chwastów, po to, by zimą nie stanowiły schronienia dla nornic i innych gryzoni, które w czasie mrozów szukając pożywienia uszkadzają zarówno korzenie, jak i ogryzają korę młodych drzew i krzewów, doprowadzając nierzadko do ich zasychania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wioletta
Moderator



Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz

PostWysłany: Śro 21:03, 21 Paź 2009    Temat postu:

I już porady na listopad i jeszcze nie czas na odpoczynek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiesia5
Moderator



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 4097
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kujawsko-pomorskie

PostWysłany: Śro 21:13, 21 Paź 2009    Temat postu:

Chętnie popracuję oby tylko nie było zimno i nie padał deszcz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
admin1
Administrator



Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 171 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pon 6:09, 26 Paź 2009    Temat postu:

Deszcz jest utrudnieniem nie do zniesienia, pozdrawiam Antoni

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
admin2
Administrator



Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 4265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:12, 30 Paź 2009    Temat postu:

Kalendarium - listopad
Prześlij znajomemu

Przed nami zimowe mroźne miesiące. Dziś opiszemy dla Państwa prace, jakie mamy do wykonania w ogrodzie właśnie teraz.



Przede wszystkim powinniśmy zamknąć dopływ wody do kranu w ogrodzie. W okresie mrozów woda mogłaby, bowiem rozsadzić instalację wodną.

Powinniśmy również opróżnić z wszelkich preparatów beczki, oczyścić narzędzia ogrodnicze, naoliwić je i schować na czas zimy. Szpadle, widły, grabie i motyki oczyśćmy z resztek ziemi. Czyste narzędzia natłuszczamy rozgrzaną parafiną lub olejem. Wcześniej możemy je naostrzyć. W razie potrzeby naprawiamy narzędzia uszkodzone.

W ogrodzie, czy sadzie powinniśmy rozłożyć osłony zimowe, o ile oczywiście zachodzi już taka konieczność. Korony małych drzewek wystarczy opatulić chochołem ze słomy lub agrowłókniną, przed nadejściem mrozu należy jednak dodać 2-3 warstwy. Mniejsze rośliny obsypujemy kopczykiem z ziemi na wysokość około 30 centymetrów. W razie przemarznięcia drzewa, z pąków śpiących znajdujących się w osłoniętej kopczykiem części pnia, będziemy mogli wyprowadzić nowy pień i koronę. W ten sposób uda nam się uratować drzewo, które w kolejnym sezonie powinno zacząć rodzić owoce. Wymulczujmy ziemię wokół drzew i krzewów, pamiętając by mulcz objął swym zasięgiem obszar wielkości korony.

Zagrabmy liście. Te zdrowe wykorzystajmy do uzupełnienia kompostu lub mulczu. Chore liście, z roślin porażonych, spalmy. Powinniśmy również zgrabić opadłe igliwie, gdyż wiele chorób grzybowych właśnie z niego rozprzestrzenia się na zdrowe rośliny.

Rabaty z bylinami i ziołami przykryjmy grubą warstwą ziemi kompostowej, mulczem korowym, lub opadłymi liśćmi. Byliny przycinamy tuż przy ziemi, a dalie wykopujemy. Usuwamy resztki roślin jednorocznych i suche części bylin. Listopad to ostatni dzwonek, by posadzić rośliny cebulowe i bulwiaste. Nowo posadzone rośliny okrywamy ziemią kompostową. Do połowy listopada możemy jeszcze sadzić wrzosy i wrzośce.

Gruntownie nawadniamy drzewa i krzewy zimozielone. Wszystkie, bowiem gatunki zimozielone narażone są podczas słonecznych, mroźnych dni na przesychanie. Ogrzane słońcem pędy wyparowują wodę, korzenie z kolei nie są w stanie jej pobierać z zamarzniętego gruntu. Nazywamy to suszą fizjologiczną. Stosując bardzo obfite podlewanie późną jesienią, gdy ziemia nie jest jeszcze zamarznięta, dajemy roślinom szansę by przetrwały zimę. Dobrze nawodnione będą odporniejsze na mrozy i wysuszające wiatry. Pamiętajmy o podlewaniu w okresach dłuższych odwilży. Zimozielone krzewy warto również osłonić agrowłókniną, by nie przypaliło je ostre, lutowe słońce.

W listopadzie możemy uzupełnić braki wśród drzew i krzewów, zarówno owocowych jak i ozdobnych. Pamiętajmy, by zabezpieczyć korzenie posadzonych drzew i krzewów przed przemarznięciem, usypując wokół pni kopczyki ziemne.

W sadzie owocowym możemy wyciąć sadzonki z krzewów jagodowych, dopiero jednak po zrzuceniu przez nie liści. Przyciąć możemy drzewa o owocach ziarnkowych, które na wiosnę mają się rozkrzewić.

Pędy jeżyny bezkońcowej i innych wrażliwych winorośli zdejmujemy z podpór, kładziemy płasko na ziemi i przykrywamy je matami, ziemią lub liśćmi i przysypujemy 20 centymetrów warstwą ziemi.

W listopadzie, aż do pierwszych mrozów spulchniamy, nawozimy i mulczujemy glebę. Przygotowujemy rabatki na nowy sezon. Rabaty po przekopaniu pozostawmy bez grabienia w tzw. ostrej skibie, aby lepiej gromadziły wilgoć z opadów. Ziemię przekopujemy po rozsypaniu nawozów fosforowych, a na glebach zwięzłych, także potasowych. Zasilmy ją superfosfatem granulowanym lub siarczanem potasowym.

Jeśli jeszcze tego nie zrobiliśmy wnieśmy do pomieszczeń rośliny doniczkowe. Przechowywane w domu rośliny wieloletnie podlewajmy raz na dwa tygodnie. Sprawdzajmy, czy na naszych pelargoniach, fuksjach i innych kwiatach nie pojawiły się szkodniki. Będziemy mogli w porę zapobiec ich rozwojowi.

Jeśli w naszej kolekcji mamy kolumnowe iglaki obwiążmy je sznurkiem lub ciasno owińmy elastyczną siatką, tak by ich gałęzie nie połamały się pod ciężarem mokrego śniegu. Z jałowców rozłożystych systematycznie strącajmy śnieg, aby nie połamał gałęzi.

Właściciele większych zbiorników wodnych, powyżej 100 centymetrów głębokości powinni przenieść ryby i rośliny do akwarium, spuścić 2/3 objętości wody, wybrać muł i resztki roślin, oczyścić brzegi i dno zbiornika, poprzycinać silnie rozrośnięte rośliny, potem uzupełnić wodę i wpuścić znowu ryby. Potem powinni zaprzestać karmienie rybek w oczku wodnym, gdyż zapadną one w zimowy letarg i nie będą potrzebowały pokarmu. Rybki przestajemy karmić, gdy temperatura spada poniżej 12oC. Na wodzie powinniśmy umieścić styropianowy pływak, by powierzchnia stawu nie zamarzła całkowicie, bo byłoby to groźne dla jego mieszkańców.

Pamiętajmy jednak, by ryby i rośliny z małych i średnich zbiorników przenieść do akwarium, zapewniając im dobre oświetlenie.

Z małych i średnich zbiorników wylewamy wodę, ruchome zbiorniki przenosimy do suchego pomieszczenia, a nieruchome wypełniamy trocinami lub ciętą słomą i przykrywamy.

Po opadnięciu liści sprawdźmy, czy korony drzew owocowych nie są porażone chorobą i czy nie występują gniazda szkodników, w razie, czego zastosujmy odpowiednie preparaty. Pamiętajmy, by zwrócić uwagę na zaschnięte, "zmumifikowane" owoce jabłoni czy śliw, porażone latem gorzką zgnilizną drzew ziarnkowych i jej odpowiednikiem na drzewach pestkowych. Mumii nie możemy pozostawiać na drzewach, w przyszłym roku mogą, bowiem stać się niepożądanym źródłem choroby; a ponadto zmumifikowany owoc może przyczynić się do zakażenia kory.

Okres bezlistny to najlepszy dla nas czas na zwalczanie również kędzierzawości liści brzoskwini i nektaryny. Zwalczanie choroby możemy przeprowadzić jeszcze w listopadzie, w słoneczny dzień, gdy temperatura powietrza przekracza 7°C. Zastosować możemy Miedzian lub Syllit


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wioletta
Moderator



Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz

PostWysłany: Sob 8:12, 31 Paź 2009    Temat postu:

Już nie długo listopad będzie straszył swoją nagością w ogrodzie ,to jest miesiąc którego nie lubię.Są drzewa i krzewy o ciekawych pędach które właśnie bez liści ładnie wyglądają ale i tak nie lubię tego miesiąca. Crying or Very sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
admin1
Administrator



Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 171 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pon 6:07, 02 Lis 2009    Temat postu:

Zbliża się zima powoli i wszystko przykryje i będzie biało, pozdrawiam Antoni

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
halina
Moderator



Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 2189
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ełk (Mazury)

PostWysłany: Pon 6:56, 02 Lis 2009    Temat postu:

Ale to nie zastąpi nam zieleni i koloru naszych pięknych kwiatów, całe szczęście, że mamy zdjęcia i w czasie zimy będziemy je mogli podziwiać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wioletta
Moderator



Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz

PostWysłany: Pon 10:12, 02 Lis 2009    Temat postu:

Antoni nie mów o zimie bo dreszczy dostaję,Halinko święta racja biel, zieleni i kwiatów nie zastąpi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna -> Kalendarz prac ogrodowych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 3 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
 
 
Regulamin