Między nami kobietami

rosomak · Wysłany: Nie 8:57, 28 Mar 2010 Temat postu:

Ha, ha Wiesiu masz rację . Jestem typowym przykładem "mądry Polak po szkodzie". I nie wymyśliłam nic nowego , ale dopiero teraz zrozumiałam znaczenie słów i tym właśnie chciałam się z Wami podzielić.
A może to po prostu Matka Natura dała mi pstryka w nos, aby mi przypomnieć , że nie mam już 20-lat ?
E tam , wkrótce przejdzie , nie ma się co martwić .
Opwiadajcie jak tam na ogródkach . Nadeszła wreszcie wiosna , świeci słoneczko , wkrótce świat się zazieleni i będzie cudnie ...
Już nie mogę się doczekać kiedy zakwitną konwalie i bez . To moje ulubione roślinki ,uwielbiam ich zapach i delikatność kwiatuszków

Grażyna Domańska · Wysłany: Nie 12:38, 28 Mar 2010 Temat postu:

Rosomaku uważam, że po to jest ten wątek aby pisać o swoich problemach smutkach, radościach . Ja kiedyś też szarpałam robotą aż furczało, ale teraz niestety już nie potrafię. Serducho mi trochę nawala, nadciśnienie gnębi, więc człowiek mniej się rusza, a jak mniej się rusza to waga wzrasta - i koło się zamyka. Gdzie te czasy jak byłam chuda i młoda?. Pozdrawiam serdecznie w PALMOWĄ NIEDZIELĘ i życzę pomyślności.

rosomak · Wysłany: Nie 20:35, 28 Mar 2010 Temat postu:

Jesteście naprawdę bardzo miłe . Cieszę się , ze tu trafiłam . Tak to już jest -czasem ja mogę kogoś podnieść na duchu , czasem sama tego potrzebuję . Jak to kobieta .
Już rano chciałam zmienić wątek rozmowy , ale właśnie dostałam woreczek takich małych kamyczków bursztynowych i butelkę spirytusu. I tu mam pytanko do Marii lub Zetki , które znają nalewkę bursztynową : jaka jest proporcja tej mikstury ? Mam ok. 3/4 łyżek bursztynu , ile wlać spirytusu ? Po ilu dniach jest to gotowe do użytku ?
Jeszcze wczoraj myślałam , że to można kupić w aptece , a kiedy okazało się , że nie , to już mam składniki .A swoją drogą to zobaczcie jaki zbieg okoliczności : kolega rano jechał na Słowację - kupił mi spirytus , a w moim mieście właśnie dziś były Targi Zdrowia i tam mieli bursztyn ! Niestety ja tam nie byłam i nie dowiedziałam się jak to się robi , ale na szczęście mam Was ! Ale ze mnie szczęściara !
Grażyno , ja na szczęście rzadko choruję , większość chorób po prostu przechodzę , z kolei jestem za chuda , mój pies waży więcej ode mnie , ale to dlatego , że ja wszystko robię w biegu , zawsze się śpieszę , a poza tym mam bardzo ruchliwą córkę ,która nie wysiedzi na miejscu , biega , skacze , cieszy się życiem ile się da , a przy niej i ja się nabiegam i czasem się śmieję , że przez to nie potrafię sadełka związać - co zjem to spalę . Ale dobrze mi z tym .
Oj , ale sie rozgadałam . Chyba już za długo siedzę w domu ...
Pozdrawiam WSZYSTKIE Panie

zet_ka · Wysłany: Nie 22:16, 28 Mar 2010 Temat postu:

Przepis na nalewkę bursztynową do stosowania zewnętrznego:

Kawałki surowego bursztynu (ok. 20-25 g) zalać spirytusem (ok. 100-125 ml). Pozostawić w ciepłym miejscu na 10 dni (w tym czasie wymieszać kilkakrotnie). Nalewkę stosować do użytku zewnętrznego. Dobrze jest wcześniej natłuścić skórę jakimś olejkiem, polecam eukaliptusowy Smile

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia Smile

Pozdrawiam Smile

Kasia

halina · Wysłany: Pon 6:41, 29 Mar 2010 Temat postu:

Rosomaku, radzę przed zastosowaniem pierwszy raz spróbuj posmarować na małej powierzchni ciała, swego czasu też chciałam się leczyć bursztynem i tu dopiero sobie narobiłam, bo okazało się, że jestem na niego uczulona Sad

Grażyna Domańska · Wysłany: Pon 11:51, 29 Mar 2010 Temat postu:

Witam, właśnie chciałam przepisać Ci wszystko z nalepki którą mam na nalewce bursztynowej ale dziewczyny mnie ubiegły. Dodam tylko że 2-3krople nraz dziennie do herbaty dodatkowo. Wskazania - korzonki, grypa, astma, niedomogi sercowe, reumatyzm, za[palenie pluc. Jak skończy Ci się nalewka, bursztynki można zalać jeszcze raz. Powodzenia.

Rózyczka · Wysłany: Pon 11:59, 29 Mar 2010 Temat postu:

Witam drogie Panie tak się zabrałam za porządki że nawet nie mam czasu włączyc kompa ale teraz postanowiłam zrobic sobie małą przerwę Rolling Eyes

Rosomaku mam nadzieję że już troszkę lepiej się czujesz a tak na przyszłośc to proponuję latem nazbierac macierzanki ja ją wkładam do butelki tak do połowy i do pełna zalewam spirytusem jest świetna na różne bule również stosuje się ją zewnętrznie Razz

rosomak · Wysłany: Wto 12:30, 30 Mar 2010 Temat postu:

WIELKIE DZIĘKI za wszystkie rady , przepisy i informacje .Pozdrawiam

Grażyna Domańska · Wysłany: Śro 7:47, 31 Mar 2010 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

mariola3446 · Wysłany: Śro 15:55, 31 Mar 2010 Temat postu:

Grażynko-jaka miła niespodzianka na nas dziś czekała :)dziękuję Smile

nie wiem jak u was dziewczyny,ale ja nie mogę się nacieszyć pracą w ogrodzie,boję się tylko żebym nie podzieliła losu ROSOMAKA:) -mam nadzieję że już się czujesz lepiej ROSOMAKU...pozdrawiam

Grażyna Domańska

Nie wiem czy przed świętami dam radę tu zaglądnąc, więc na wszelki wypadek chciałam Wam złożyć życzenia miłych i pogodnych świąt.

mariola3446

JA TEŻ ŻYCZĘ WSZYSTKIM-ZDROWYCH,POGODNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH!!!! Smile

Gosia Włocławek

Życze wszystkich zdrowych i wesołych świąt w gronie rodzinnym.

Rózyczka

Witam wszystkich po świątecznie ,goście ostatni wyjechali więc ja dziś robię sobie dzień relaksu ,pogoda dalej nie dopisuje ciągle zimno więc na dworze nie da się nic robic nic tylko leniuchowac Laughing

dopiero dziś mam święto Rolling Eyes

Gosia Włocławek

Witaj Rózyczko.Moi goście tez juz powyjeżdżali,mam teraz błogi spokój.Ale ja Ci powiem ,ze ja lubie jak dzieciaki zejda sie u mnie.