Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna
 
Rejestracja
 
Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
 
Porady instruktora
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna -> Drzewa i Krzewy owocowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
admin1
Administrator



Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 171 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pią 10:58, 19 Mar 2010    Temat postu: Porady instruktora

INSTRUKTOR RADZI, PRZYPOMINA, ZALECA

*

W dawno założonych ogrodach nie brak starych jabłoni, grusz o koronach bardzo wysokich, rozłożystych i nadmiernie zagęszczonych. Znajdują się wśród nich drzewa bardzo wartościowe, które po odpowiednim cięciu mogą dobrze owocować przez wiele lat.
Korony starych drzew trzeba przede wszystkim obniżyć przez ścięcie wierzchołka. Zabieg ten drzewa znoszą dobrze. Wierzchołek ścinamy na wysokości około 3 m od ziemi tuż nad gałęzią boczną. Dzięki temu promienie słońca docierają do środkowych i dolnych gałęzi, które zaczynają owocować. Niskie korony łatwiej jest opryskiwać (najlepiej środkami naturalnymi), łatwiej tez zbierać owoce. Następnie konieczne jest intensywne prześwietlanie korony. Na starym drzewie wystarczy zostawić 6 - 8 konarów w dwóch piętrach po 3 - 4 konary w każdym. Z korony zaniedbanych drzew należy usunąć od 1/3 do 2/3 gałęzi łącznie z wierzchołkiem w wyniku tego zabiegu kształt korony przypomina, kształt otwartego parasola. Na jabłoniach i gruszach, przerzedza się także drobne gałązki owoconośne. Po odmłodzeniu korony pojawiają się tak zwane "wilki" osiągające często długość ponad 1m. Należy je systematycznie wycinać, aby nie zagęszczały ponownie korony, a najlepiej na wiosnę wyrywać (wyłamywać), od czerwca do kończ sierpnia.
Życzę odwagi i udanego, owocnego cięcia.

Cięcie jest zabiegiem regulującym wzrost owocowania.
Pozwala na utrzymanie koron w odpowiednim kształcie i zagęszczeniu, a odpowiednio dobrany termin cięcia i jego intensywność umożliwiają uzyskanie wysokich plonów i owoców dobrej jakości. Cięcie wywołuje istotne zmiany w przebiegu wielu procesów fizjologicznych drzewa, dlatego rozpatrywane jest najczęściej pod katem wpływu tego zabiegu na wzrost i porę wchodzenia w okres owocowania, wielkość i jakość plonu, regularność owocowania i zdrowotność. Sposób wykonywania cięcia musi byś dostosowany do właściwości biologicznych odmiany, siły wzrostu podkładki, wieku drzewa i krzewu, jak również terminu, w którym ten zabieg jest wykonywany.

RODZAJE CIĘCIA
Pierwsze ciecie po posadzeniu - przywraca równowagę między częścią nadziemną, a systemem korzeniowym: ułatwi przyjęcie się drzewka po posadzeniu.
Cięcie prześwietlające - polega na rozrzedzeniu korony przez usunięcie nadmiaru gałęzi i pędów w celu lepszego naświetlenia jej wnętrza oraz ograniczenie wielkości drzewa.
Cięcie odmładzające - polega na utrzymaniu w koronie drzewa określonej liczby pędów w wieku od 1 - 3 lat.
Cięcie odmładzające - stosowne na drzewach starych, w celu odmłodzenia korony (poprzez silne skrócenie gałęzi, aby w ten sposób pobudzić drzewo do intensywnego wzrostu wegetatywnego.

TERMINY CIĘCIA
- Jabłonie i grusze : od lutego do kwietnia, gdy minie niebezpieczeństwo silnych mrozów.
- Śliwy, morele, brzoskwinie: od marca do kwietnia.
- Czereśnie i wiśnie: najlepiej latem po zbiorze owoców.
- Porzeczki, agrest: wczesną wiosną przed rozpoczęciem wegetacji lub latem po zbiorach
- Borówka wysoka, winorośl: wczesna wiosną, przed rozpoczęciem wegetacji.
- Maliny, jeżyny: bezpośrednio po zbiorach.

CO WYCINAMY?
- Porzeczka czarna: pędy 4-letnie i starsze, pędy słabe i nadmiernie zagęszczające krzew.
- Porzeczki kolorowe: (białe i czerwone) pędy najstarsze, co najmniej 5 letnie, pędy słabe i nadmiernie zagęszczające krzew.
- Agrest: jak u porzeczek kolorowych.
- Borówka wysoka: pędy 4 letnie i starsze, pędy słabe i nadmierni zagęszczające krzew.
- Maliny: tylko pędy owocujące w roku bieżącym.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ceruleum




Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:05, 20 Kwi 2010    Temat postu:

Właśnie tego szukalam. Przejęłam w użytkowanie taki ogród ze starymi drzewami owocowymi. Są tam jabłonie (różne odmiany), grusza, śliwy (różnych odmian) oraz czereśnia i wiśnie. Poza tym borówki amerykańskie i pigwy.
Myślałam o usunięciu tych zaniedbanych i starych drzew, ale i tak na razie nie jestem tam na tyle często, żeby zająć się pielęgnacją nowo posadzonych roślin, a te nawet słabo owocujące dają jakąś radość. A jeśli tę radość dałoby się jeszcze zwiększyć byłoby super.
Dziękuję za informacje na temat cięcia i z góry za sugestie dotyczące pielęgnacji i ochrony przed szkodnikami i chorobami.
Pozdrawiam.
Danusia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
admin1
Administrator



Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 171 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Śro 17:22, 12 Maj 2010    Temat postu:

Czy opryski należy stosować jak co godzinę pada, na pewno nie ma sensu, może wreście sie wypogodzi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
basia.1947




Dołączył: 08 Kwi 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KUJAWY

PostWysłany: Śro 19:20, 19 Maj 2010    Temat postu:

Jeśli opady znikną to całą parą trzeba wziąsc się za opryski bo zaraza grzybowa murowana u mnie już są mszyce na różach gałązki małe i oblepione mszycami

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wioletta
Moderator



Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz

PostWysłany: Czw 5:35, 20 Maj 2010    Temat postu:

Z mszycami walczyłam w sobotę opryskałam,przyjechałam do domu i zaczęło padać czyli z oprysku nici.Teraz to nawet o tym nie myślę bo słońca u nas dawno nikt nie widział.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meggi




Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kujawsko-Pomorskie

PostWysłany: Pią 11:52, 21 Maj 2010    Temat postu:

a drzewka owocowe kiedy i jak pryskać np: śliwa, czereśnia, wiśnia, gruszka i jabłko

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
admin1
Administrator



Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 171 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pon 10:24, 24 Maj 2010    Temat postu:

Redakcja działkowca radzi jak uprawiac glebe

Strona główna

Redakcja „działkowca”

Jak uprawiać glebę po powodzi
Majowe powodzie spowodowały zniszczenia upraw na terenach wielu ogrodów działkowych. Docierająca do działek woda płynęła wcześniej przez różne tereny, w tym magazyny, stacje paliw, śmietniki, szamba itp., co w efekcie mogło doprowadzić do jej skażenia mikrobiologicznego, metalami ciężkimi (kadmem, ołowiem, chromem, miedzią) oraz innego typu substancjami chemicznymi zalegającymi w magazynach (środki ochrony roślin, ropa i jej pochodne).
Zatopienie ziemi w ciepłej porze roku może spowodować nie tylko wyginięcie roślin, ale także mikroflory oraz fauny glebowej. Dodatkowym ujemnym efektem zalania wodą jest wymycie składników odżywczych, niezbędnych do prawidłowego rozwoju roślin na działce, głównie azotu, potasu, wapnia i magnezu.


Porządki i usuwanie zanieczyszczeń
Przystępując do prac porządkowych na działce po ustąpieniu wód powodziowych, należy pamiętać, że nie wolno spożywać żadnych plonów z terenów zalanych, gdyż rośliny na tych obszarach mogą zawierać wewnątrz tkanek bądź na powierzchni różne związki chemiczne, szkodliwe dla organizmu ludzkiego lub być skażone mikrobiologicznie.
Po odpłynięciu wód powodziowych i obeschnięciu gleby należy zebrać naniesioną warstwę namułu, śmieci oraz usunąć zasychające powoli i zamierające rośliny. Przy długotrwałym zalaniu mogło dojść również do trwałego uszkodzenia roślin wieloletnich, głównie drzew owocowych. Stan tych roślin trudno ocenić bezpośrednio po zalaniu.

Analiza gleby
Pierwszym krokiem umożliwiającym zapoznanie się ze stanem gleby na działce będzie jej analiza chemiczna, która pozwoli na właściwy wybór dalszych zabiegów niezbędnych do przeprowadzenia przed wznowieniem użytkowania działki. W celu wykonania tej analizy należy na działce pobrać reprezentatywne próbki gleby. Pobiera się je z 10-15 miejsc na działce z wierzchniej 25 cm warstwy i miesza w misce. Z tak przygotowanej próbki zbiorczej należy odsypać do woreczka foliowego ok. 0,5-1,0 l ziemi i dostarczyć do najbliższej Stacji Chemiczno-Rolniczej do oznaczenia odczynu, zawartości składników pokarmowych, a na terenach uprzemysłowionych również poziomu metali ciężkich. Dopuszczalne zawartości metali ciężkich w glebach użytkowanych rolniczo są następujące: kadm 0,3-0,5mg, ołów 30-70 mg, cynk 50-70 mg, nikiel 10-50 mg, miedź 14-40 mg na kg gleby.

Wapnownanie
Tam gdzie analiza wykazała kwaśny odczyn pH poniżej 6,0, należy przeprowadzić wapnowanie. Poprawi ono strukturę gleby i przyczyni się do jej rozluźnienia. Warto pamiętać, że na terenach gdzie poziom metali ciężkich w glebie jest podwyższony, zwapnowanie i doprowadzenie jej odczynu do pH 6,5-7,0 jest również czynnikiem ograniczającym ich kumulację w roślinach. Gleby na działce najlepiej zwapnować węglanową formą nawozów wapniowych stosując je w ilości 100 g na glebach lżejszych i 150 g na glebach ciężkich w przeliczeniu na 1m2.

Nawożenie organiczne
Jest niezwykle ważnym zabiegiem, umożliwiającym poprawę właściwości gleb zdegradowanych przez wody powodziowe. Działanie nawozów organicznych jest wielostronne, ze względu na dużą zawartość substancji organicznej, która po wymieszaniu z glebą ulega przemianom prowadzącym do tworzenia związków próchnicznych i uwolnienia składników mineralnych. Dzięki nawożeniu organicznemu następuje istotna poprawa struktury gleby, zwiększenie pH i wzrost jej aktywności biologicznej.
Nawozy organiczne spełniają bardzo ważną rolę na terenach o podwyższonej wartości metali ciężkich (z czym możemy mieć do czynienia po powodzi), ograniczają bowiem ich bioakumulację w roślinach. Związane jest to z unieruchomieniem tych pierwiastków przez obecne w glebie wielkocząsteczkowe koloidy organiczne.
Najlepszym nawozem organicznym stosowanym przed przekopaniem działki jest obornik w dawce 4-5 kg/m2. Wysoki koszt obornika i trudności z jego nabyciem zmuszają jednak użytkowników działek do stosowania innych bogatych w substancję organiczną materiałów jak torf niski, torf wysoki tzw. ogrodniczy, a także miał z węgla brunatnego w ilości 5-8 kg/m2.


Przekopywanie
Po powodzi gleba na działce staje się zbita i niedotleniona, dlatego powinna zostać przekopana na głębokość szpadla. Zwiększy to dostęp tlenu i przyspieszy biologiczną odnowę gleby a ponadto wymiesza zastosowane wcześniej nawozy wapniowe i organiczne.

Nawozy zielone
Cennym źródłem substancji organicznej, zalecanym do stosowania na terenach popowodziowych są nawozy zielone. Największą przydatność wykazują tu tzw. międzyplony letnie, które kosi się jesienią i następnie przekopuje na zimę. Można wysiewać w siewie czystym takie rośliny jak bobik (w ilości 2,5 kg/100m2), łubin wąskolistny (2 kg), groch pastewny tzw. peluszkę (1,5 kg), facelię (0,15 kg), gorczycę białą (0,15 kg), rzepak ozimy (0,1 kg), bądź też ich mieszanki np. łubin wąskolistny z grochem pastewnym (1,4+1,0 kg), bobik z grochem pastewnym i wyką (0,8+0,8+0,6 kg). Facelia, gorczyca i rzepak ozimy są roślinami szybko rosnącymi, tworzącymi dużą masę wegetatywną.

Opracowanie redakcyjne we współpracy z prof. Eugeniuszem Kołotą i dr Anitą Biesiadą z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu

« Powrót


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
admin1
Administrator



Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 171 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pon 10:25, 24 Maj 2010    Temat postu:

Redakcja działkowca radzi jak uprawiać glebę



Redakcja „działkowca”

Jak uprawiać glebę po powodzi
Majowe powodzie spowodowały zniszczenia upraw na terenach wielu ogrodów działkowych. Docierająca do działek woda płynęła wcześniej przez różne tereny, w tym magazyny, stacje paliw, śmietniki, szamba itp., co w efekcie mogło doprowadzić do jej skażenia mikrobiologicznego, metalami ciężkimi (kadmem, ołowiem, chromem, miedzią) oraz innego typu substancjami chemicznymi zalegającymi w magazynach (środki ochrony roślin, ropa i jej pochodne).
Zatopienie ziemi w ciepłej porze roku może spowodować nie tylko wyginięcie roślin, ale także mikroflory oraz fauny glebowej. Dodatkowym ujemnym efektem zalania wodą jest wymycie składników odżywczych, niezbędnych do prawidłowego rozwoju roślin na działce, głównie azotu, potasu, wapnia i magnezu.


Porządki i usuwanie zanieczyszczeń
Przystępując do prac porządkowych na działce po ustąpieniu wód powodziowych, należy pamiętać, że nie wolno spożywać żadnych plonów z terenów zalanych, gdyż rośliny na tych obszarach mogą zawierać wewnątrz tkanek bądź na powierzchni różne związki chemiczne, szkodliwe dla organizmu ludzkiego lub być skażone mikrobiologicznie.
Po odpłynięciu wód powodziowych i obeschnięciu gleby należy zebrać naniesioną warstwę namułu, śmieci oraz usunąć zasychające powoli i zamierające rośliny. Przy długotrwałym zalaniu mogło dojść również do trwałego uszkodzenia roślin wieloletnich, głównie drzew owocowych. Stan tych roślin trudno ocenić bezpośrednio po zalaniu.

Analiza gleby
Pierwszym krokiem umożliwiającym zapoznanie się ze stanem gleby na działce będzie jej analiza chemiczna, która pozwoli na właściwy wybór dalszych zabiegów niezbędnych do przeprowadzenia przed wznowieniem użytkowania działki. W celu wykonania tej analizy należy na działce pobrać reprezentatywne próbki gleby. Pobiera się je z 10-15 miejsc na działce z wierzchniej 25 cm warstwy i miesza w misce. Z tak przygotowanej próbki zbiorczej należy odsypać do woreczka foliowego ok. 0,5-1,0 l ziemi i dostarczyć do najbliższej Stacji Chemiczno-Rolniczej do oznaczenia odczynu, zawartości składników pokarmowych, a na terenach uprzemysłowionych również poziomu metali ciężkich. Dopuszczalne zawartości metali ciężkich w glebach użytkowanych rolniczo są następujące: kadm 0,3-0,5mg, ołów 30-70 mg, cynk 50-70 mg, nikiel 10-50 mg, miedź 14-40 mg na kg gleby.

Wapnownanie
Tam gdzie analiza wykazała kwaśny odczyn pH poniżej 6,0, należy przeprowadzić wapnowanie. Poprawi ono strukturę gleby i przyczyni się do jej rozluźnienia. Warto pamiętać, że na terenach gdzie poziom metali ciężkich w glebie jest podwyższony, zwapnowanie i doprowadzenie jej odczynu do pH 6,5-7,0 jest również czynnikiem ograniczającym ich kumulację w roślinach. Gleby na działce najlepiej zwapnować węglanową formą nawozów wapniowych stosując je w ilości 100 g na glebach lżejszych i 150 g na glebach ciężkich w przeliczeniu na 1m2.

Nawożenie organiczne
Jest niezwykle ważnym zabiegiem, umożliwiającym poprawę właściwości gleb zdegradowanych przez wody powodziowe. Działanie nawozów organicznych jest wielostronne, ze względu na dużą zawartość substancji organicznej, która po wymieszaniu z glebą ulega przemianom prowadzącym do tworzenia związków próchnicznych i uwolnienia składników mineralnych. Dzięki nawożeniu organicznemu następuje istotna poprawa struktury gleby, zwiększenie pH i wzrost jej aktywności biologicznej.
Nawozy organiczne spełniają bardzo ważną rolę na terenach o podwyższonej wartości metali ciężkich (z czym możemy mieć do czynienia po powodzi), ograniczają bowiem ich bioakumulację w roślinach. Związane jest to z unieruchomieniem tych pierwiastków przez obecne w glebie wielkocząsteczkowe koloidy organiczne.
Najlepszym nawozem organicznym stosowanym przed przekopaniem działki jest obornik w dawce 4-5 kg/m2. Wysoki koszt obornika i trudności z jego nabyciem zmuszają jednak użytkowników działek do stosowania innych bogatych w substancję organiczną materiałów jak torf niski, torf wysoki tzw. ogrodniczy, a także miał z węgla brunatnego w ilości 5-8 kg/m2.


Przekopywanie
Po powodzi gleba na działce staje się zbita i niedotleniona, dlatego powinna zostać przekopana na głębokość szpadla. Zwiększy to dostęp tlenu i przyspieszy biologiczną odnowę gleby a ponadto wymiesza zastosowane wcześniej nawozy wapniowe i organiczne.

Nawozy zielone
Cennym źródłem substancji organicznej, zalecanym do stosowania na terenach popowodziowych są nawozy zielone. Największą przydatność wykazują tu tzw. międzyplony letnie, które kosi się jesienią i następnie przekopuje na zimę. Można wysiewać w siewie czystym takie rośliny jak bobik (w ilości 2,5 kg/100m2), łubin wąskolistny (2 kg), groch pastewny tzw. peluszkę (1,5 kg), facelię (0,15 kg), gorczycę białą (0,15 kg), rzepak ozimy (0,1 kg), bądź też ich mieszanki np. łubin wąskolistny z grochem pastewnym (1,4+1,0 kg), bobik z grochem pastewnym i wyką (0,8+0,8+0,6 kg). Facelia, gorczyca i rzepak ozimy są roślinami szybko rosnącymi, tworzącymi dużą masę wegetatywną.

Opracowanie redakcyjne we współpracy z prof. Eugeniuszem Kołotą i dr Anitą Biesiadą z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
admin1
Administrator



Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 171 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Wto 15:32, 05 Paź 2010    Temat postu:

Przesadzanie drzew owocowych
Najlepszym terminem jest druga połowa października. Rośliny 2-4-letnie jest łatwo przesadzić. Najlepiej wykopać drzewko lub krzew z całą bryłą ziemi okrywającą korzenie. Im starsze jest drzewo, tym większa powinna być bryła. Drzewa starsze (8-10 lat) należy przygotować do przesadzania rok wcześniej. Trzeba wykopać dokoła drzewa w promieniu 50 cm wąski rowek 40 cm głębokości i napełnić go kompostem. Przycięte przy tym zabiegu korzenie szkieletowe wydadzą dużą liczbę drobnych korzeni, które rozrosną się w kompoście. Wiosną następnego roku należy obkopać bryłę przy zewnętrznej ścianie rowka, podciąć od spodu, drzewo wyciągnąć z dołka, przetransportować na miejsce przeznaczenia i posadzić we wcześniej przygotowanym dołku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wioletta
Moderator



Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz

PostWysłany: Sob 9:09, 09 Paź 2010    Temat postu:

i już październik pracy w ogrodzie mnóstwo,porządkowanie ,przekopywanie niby ogród mam pod ręką a prace wcale nie idą mi szybciej kiedy do niego0 dojeżdżałam.A czy |Wy już przygotowaliście swoje działki do zimy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
admin1
Administrator



Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 171 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pią 15:44, 07 Sty 2011    Temat postu:

Początek stycznia to odpowiedni moment na przygotowanie pędów przeznaczonych na zrazy do szczepienia drzewek. Wybieram dobrze zdrewniałe i zdrowe jednoroczne pędy o średnicy co najmniej 0,5 cm. Ścinam 3-5 pąkowe odcinki, które do momentu przeszczepienia (w marcu, kwietniu lub maju) przechowuję w zimnej piwnicy (optymalna temperatura przechowywania to około 0°C).Pozdrawiam Antoni

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
admin1
Administrator



Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 171 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pią 8:04, 13 Maj 2011    Temat postu:

Dlaczego, mimo obfitego kwitnienia, drzewa nie owocują? Przyczyn może być wiele. Na niektóre z nich, takie jak np. odpowiednie warunki atmosferyczne, nie mamy wpływu. Pąki kwiatowe roślin sadowniczych zawiązują się latem lub jesienią poprzedniego roku. W czasie zimy mogą zatem zostać uszkodzone przez silne mrozy. Rozwijającym się kwiatom mogą też zaszkodzić wiosenne przymrozki.

Jednak są też czynniki odpowiedzialne za owocowanie drzew, na które możesz mieć wpływ. Jest to właściwa pielęgnacja roślin sadowniczych, ochrona przed chorobami i szkodnikami, oraz zapewnienie sąsiedztwa zapylaczy. Omówmy zatem te kwestie dokładniej, zaczynając od tej ostatniej, bo o niej warto pomyśleć jeszcze przed założeniem sadu.
Właściwy dobór odmian

Właściwy dobór odmian jest szczególnie ważny w przypadku gatunków obcopylnych. Co oznacza obcopylność?

W praktyce po prostu to, że aby drzewo zawiązało owoce, w jego pobliżu musi się znaleźć inne drzewo (tego samego gatunku, ale innej odmiany) będące zapylaczem. Pyłek kwiatowy z kwiatów zapylacza za pomocą wiatru lub owadów przenosi się na słupki kwiatowe odmiany zapylanej. Na zapylacz trzeba zatem wybrać odpowiednią odmianę, kwitnącą w tym samym czasie, co odmiana zapylana.

Jakich roślin sadowniczych dotyczy ten problem? Stosowania zapylaczy wymagają przede wszystkim jabłonie, grusze i czereśnie. Najpopularniejsze z tej grupy są oczywiście jabłonie. I ta ich popularność może stanowić dla Ciebie pocieszenie. Nawet jeśli w Twoim ogródku nie ma odmiany zapylającej Twoją jabłoń, jest duża szansa, że taka odmiana rośnie za płotem u sąsiada.

Na sąsiada nie można jednak już liczyć w przypadku czereśni. Te drzewa są znacznie rzadziej spotykane na naszych działkach, a więc i prawdopodobieństwo, że u sąsiada rośnie zapylacz dla Twojej odmiany czereśni, jest znacznie mniejsze. Odmianę zapylającą lepiej zatem posadzić we własnym ogrodzie.

Mniejsze zmartwienie mają posiadacze wiśni, gdyż większość z nich jest samopylna (nie wymaga zapylacza). Samopylne wiśnie to min. 'Łutówka', 'North Star' i 'Nefris'. Wśród śliw także są odmiany samopylne: 'Opal', 'Stanley', 'Węgierka wczesna', 'Węgierka Zwykła'. Częściowo samopylne są także odmiany 'Herman' i 'Oneida'.

Spośród moreli samopłodna jest 'Somo'. O zapylaczach powinni natomiast pomyśleć posiadacze odmian 'Early Orange', 'Wczesna z Morden' i 'Harcot'.

Najlepszą wiadomość mam dla posiadaczy brzoskwiń. W zasadzie wszystkie uprawiane u nas odmiany są samopylne. O problemie tym mogą też zapomnieć posiadacze krzewów - agrestu, malin, porzeczek, borówek, a także truskawek.

Na koniec warto wspomnieć, że nawet w przypadku uprawy drzewek samopylnych, dosadzenie innych odmian tego samego gatunku może przynieść zwiększenie plonów. Dlaczego? Odmiany samopłodne wprawdzie zawiązują owoce po zapyleniu własnym pyłkiem. Jednak plonowanie jest większe, gdy zostaną zapłodnione pyłkiem z innej rośliny.

Informacje o odmianach zapylających znajdziesz w naszej encyklopedii roślin, przy opisach poszczególnych gatunków i odmian drzew owocowych.
Gdy na mojej działce nie ma zapylacza...

Jeżeli po przeczytaniu powyższych rad już wiesz, że na Twojej działce brakuje zapylacza dla posiadanego drzewka owocowego, jeszcze nie wszystko stracone. Czeka Cię spacer po okolicy celem znalezienia sadu, w którym są uprawiane odmiany mogące być zapylaczami Twoich drzewek. Jeśli sąsiad się zgodzi, zetnij kilka kwitnących gałązek z zapylaczy i wstaw do wiadra z wodą. Wiadro postaw koło drzewka, które chcesz zapylić. Najlepiej na wysokości lotu pszczół, czyli około 1,5 metra nad ziemią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
admin1
Administrator



Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 171 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Sob 21:30, 04 Cze 2011    Temat postu:

Przerzedzanie zawiązków
Pod koniec czerwca, aby ograniczyć przemienność owocowania i poprawić jakość owoców, przerzedzamy zawiązki - usuwamy ich nadmiar, począwszy od zawiązków małych, chorych i uszkodzonych, a pozostawiamy zdrowe, wyrośnięte, co 15-20 cm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
admin1
Administrator



Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 171 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pon 5:25, 20 Cze 2011    Temat postu:

Owocówka jabłkóweczka

Objawy: tunele wewnątrz owoców drążone przez gąsienice, na zewnątrz otworu widoczne brunatne odchody połączone przędzą (na fot.),
Przyczyna: owocówka jabłkóweczka (Carpocapsa pomonella L.) to motyl o skrzydłach rozpiętości do 2 cm, pierwsza para skrzydeł brunatnopopielata z falistymi przepaskami, druga para oliwkowopopielata, gąsienice o długości 15 mm przybierają barwę od białej do różowej, poczwarki brązowe ulokowane w kolebkach, w zagłębieniach kory,
Atakowane rośliny: jabłonie, grusze,
Zwalczanie: na działkach powinno wystarczyć zrywanie i niszczenie owoców z gąsienicami oraz wyłapywanie gąsienic na opaski z papieru falistego, które zakładamy na pniach pod koniec czerwca, ewentualne zwalczanie chemiczne prowadzimy w okresie intensywnego lotu i składania jaja (około połowy czerwca), w celu określenia terminu i intensywności lotu motyli stosujemy pułapki feromonowe, stosuje się takie preparaty jak Insegar 25 WP (na początku lotu motyli), Calypso 480 SC, Steward 30 WG (w okresie masowego lotu), Spin Tor 480 SC, Spin Tor 240 SC (w stadium "czarnej główki"),


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
admin1
Administrator



Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 171 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Śro 20:30, 22 Cze 2011    Temat postu:

Przerzedzanie zawiązków owoców
Zawiązki owoców
Jeżeli na drzewie jest zbyt dużo zawiązków owoców, część z nich trzeba usunąć. Zabieg ten nazywamy przerzedzaniem zawiązków.

Jabłka
Dzięki przerzedzaniu zawiązków uzyskamy owoce większe i smaczniejsze.

Brzoskwinie
Przerzedzanie zawiązków wykonujemy nie tylko u gruszy i jabłoni. Zabieg ten jest przydatny też u brzoskwiń. Szczególnie w latach obfitego kwitnienia.

Przerzedzanie zawiązków owoców warto wykonać u jabłoni, grusz, brzoskwiń i śliw. Nie jest to zabieg konieczny, warto go jednak wykonać, gdyż zapobiega on występowaniu kilku niekorzystnych zjawisk. Po pierwsze, drzewa nie są w stanie wykarmić zbyt dużej ilości owoców, w wyniku czego owoce są małe i niesmaczne. Przerzedzając zawiązki uzyskamy mniej owoców, będą one jednak większe i smaczniejsze, czyli uzyskamy plon lepszy jakościowo. Poza tym, drzewa "przemęczone" zbyt obfitym owocowaniem, w następnym roku mogą owocować słabo - występuje zjawisko naprzemiennego obfitego i słabego owocowania. Przerzedzenie zawiązków owoców pomoże zapobiec i temu zjawisku. Ale pamiętajmy też aby z przerzedzaniem nie przesadzać, bo uzyskamy mało owoców.

Dlatego przerzedzanie zawiązków najwygodniej jest wykonać pod koniec czerwca, po tzw. opadzie świętojańskim. Wówczas, jeżeli stwierdzimy, iż w sposób naturalny drzewa zrzuciły zbyt mało zawiązków, dodatkowo przerzedzamy je ręcznie. W pierwszej kolejności usuwamy zawiązki zniekształcone, małe, oraz z objawami zniszczeń spowodowanych przez choroby lub szkodniki. Pozostawiamy natomiast te najbardziej wyrośnięte i zdrowe. Jeżeli w sadzie mamy sporo drzew, przerzedzanie zawiązków zaczynamy od odmian najwcześniej dojrzewających.

Młode zawiązki są zebrane w pęczki po kilka sztuk. Usuwając je, pozostawiamy po 2 do 3 zawiązków w pęczku, a u drobno- i średnioowocowych odmian jabłoni, takich jak Papierówka, Piros, Early Geneva, Lired czy James Grieve, zostawia się zaledwie po jednym zawiązku w pęczku.

U jabłoni usuwa się zawiązki znajdujące się na obrzeżach pęczka, natomiast u gruszy - zawiązki znajdujące się w środku pęczka. Spośród grusz, przerzedzanie zawiązków jest konieczne u takich odmian jak Lipcówka Kolorowa, Faworytka, Red Faworytka, Konferencja, Dicolor, oraz wszystkich odmian grusz azjatyckich, min. Hosui, Chojuro, Nijisseiki. U brzoskwiń, przerzedzanie jest konieczne przede wszystkim w latach obfitego kwitnienia. Zabieg ten trzeba przeprowadzać u odmian takich jak Reliance, Velvet, Harko, Inka, Iskra, Harrow Beauty.

Zawiązki możemy usuwać ręcznie, przytrzymując pojedynczy zawiązek pomiędzy palcem wskazującym i kciukiem - zaciskamy palce na szypułce, a palcem trzecim strącamy zawiązek. Zawiązki możemy również wycinać sekatorem. Należy to wykonać w taki sposób, aby szypułka pozostała na drzewie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna -> Drzewa i Krzewy owocowe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
 
 
Regulamin