Projekt nowej ustawy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych

Konwalia

Czy zebranie w sprawie Stowarzyszeń może być po zebraniu sprawozdawczym za 2013r. Zmniejszyło by to koszty zwoływania zebrań, przecież w jednej kopercie mogą być dwa zawiadomienia. Ja sie nie dopatrzyłam przepisów zabraniających. Na naszym ogrodzie zawiadomienia roznosi gospodarz i każdy potwierdza na liście, czy to będzie ważne. Jakie jest wasze zdanie na te tematy.

Jerzy

Lepiej zrobić to zebranie przed Walnym. Po walnym polowy ludzi już nie będzie. A jeśli zebranie o wyodrębnieniu postanowi odejść od PZD - walne straci sens.

Edyta

Mnie tylko dziwi dla czego nie ma zaproszeń wzorów na zebrania w sprawach dotyczących przynależności. Sprawa druga to uchwały o pobieraniu opłat od osób które nie będą członkami stowarzyszenia Mam jeszcze więcej uwag ale napiszę po uzyskaniu odpowiedzi na zadane.

Montana

Edyto organizowanie zebrań dotyczących przynależności -zarządzania ogrodem nie jest w interesie PZD.Jedynie na str okręgu warmińsko -mazurskiego i koszalińskiego zamieszczono takie wzory.W ustawie pisze że jężeli nie zostanie podjęta przez działkowców uchwala o wyodrębnieniu (i nie pisze z jakiego powodu) ogrodem zarządza PZD.Niby wszędzie trąbią że do 19 .01 2015r.takie zebrania zarząd rod jest obowiązany zwołać ,ale jakie konsekwencje będą wyciągane w stosunku do zarządów,które tego nie zrobią?Prawdopodobnie żadne.Najwyżej w przyszłym roku działkowcy nie wybiorą ich ponownie do organów PZD a zarządzanie ogrodem tej organizacji się przedłuży.Jeżeli chodzi o opłaty to ten rok pozostaje bez zmian.Przecież w dniu wejścia ustawy wszyscy automatycznie staliśmy się ponownie członkami PZD i ta organizacja na mocy ustawy zachowała swoją ciągłść Evil or Very Mad

.Zacznie się problem ,gdy działkowcy zaczną rezygnować z członkostwa i nie będą chcieli za ten rok uiszczać składki członkowskiej ,która według PZD im się należy.Pzd na pewno będzie robić wszystko aby utrudnić i uniemożliwić wyodrębnienie się rod.

tylko_jedno

Edyta

Jak to się ma jak ogród będzie chciał przystąpić do Stowarzyszenia które istnieje juz w mieście, województwie lub na innym ogrodzie. Stowarzyszenie ten ogród już ma przykładowo. Jakie dokumenty trzeba mieć od tego istniejącego stowarzyszenia i jakie własne to trzeba dokładnie opracować żeby nie było zastrzeżeń PZD.

Janusz

Ja czytam te uwagi i trochę mnie to przeraża-nie dlatego że nie dam sobie rady z czym kolwiek w ogrodzie. Może to zabrzmi trochę chwalebnie ale nie z takich opresji wychodziłem, nie takie problemy rozwiązywałem na pewno damy sobie radę. Ale co z ogrodami które ledwie dychają, są bez Zarządów? My już się odłączamy, wyodrębniamy.Tylko kto ma się tym zająć? kto to poprowadzi? a to już cisza.Poza tym w dużych stadach jest siła.A czy O.Z. jak np. Słupsk będzie chciał wyodrębnienia-wątpię. Tam jest parę etatów. To tylko jedno z moich spostrzeżeń.

tylko_jedno

tylko_jedno

Janusz

Tylko_ jedno czy prowadzisz Stowarzyszenie? Podziel się doświadczeniem, uwagami. Chętnie z nich skorzystam.

Montana

Pamiętajcie o tym że zgodnie z nową ustawą art 52 stowarzyszenia ogrodowe w liczbie co najmniej trzech mogą tworzyć związki stowarzyszeń ogrodowych w celu rozwoju ogrodnictwa ,wspierania idei oraz obrony wspólnych interesów ale każdym rod zarządza osobne stowarzyszenie z wyjątkami o których napisał tylko_jedno.I tak jak napisano
ustawa nie dopuszcza takiej sytuacji żeby zarządzanie ogrodem przejęło już istniejące stowarzyszenie...Niestety ale trzeba zakładać nowe stowarzyszenia.

Edyta

A co będzie jak na ogrodzie wszyscy zrezygnują z członkostwa i nie wybiorą innego stowarzyszenia, lub zostaną tylko trzy osoby prezes, skarbnik i sekretarz.

Montana

Ogrodem będzie zarządzało PZD.Jak zostaną tylko trzy osoby prezes, skarbnik i sekretarz to na walnym po raz pierwszy w takim ogrodzie będzie 100% frekwencja Laughing

Teoretycznie wszystko jest możliwe, nawet taki scenariusz że wszyscy w rod nawet członkowie zarządu zrezygnują z członkostwa w PZD , a nie wybiorą innego stowarzyszenia.

Krystyna

Myślę że do takich sytuacji nie dojdzie, bo jak wszyscy zrezygnują i wyłączą sie z działalności na ogrodzie to kto będzie zbierał składkę, ustalał opłaty i pilnował porządku na ogrodzie. Mamy też prąd. wodę, kanalizację, sanitariaty ogólnodostępne oraz wywóz śmieci. Są tez awarie na sieciach, teraz to usuwali te awarie prezes i gospodarz pomagali im też działkowcy, wszyscy pracowali za darmo. Jak widzę to dużo działaczy jest zmęczonych ta pracą. Mam sąsiada prezesa i jego żona ciągle mówi do niego ile ty pieniędzy własnych i czasu tracisz z tego tytułu. Wyjazdy własnym samochodem na szkolenia, posiedzenia zarządu, awarie. Jestem członkiem KR i widzę że przez 20 lat koszty delegacji są zawsze 0,00 zł czyli nikt nie pobiera. Tak to wygląda na ogrodach, a jak w KR tego już nie wiem

admin2

Ja też mam tez podziękowania dla tych osób które pomagają ludziom, to jest ich wielkie poświęcenie dla dobra wspólnego. Tata jest prezesem na innym ogrodzie i w niedzielę nawet dzwonią bo nie maja prądu i w lodówkach mają mięso i inne rzeczy. Twierdzą że wokół wszędzie jest prąd, zajechaliśmy a sie okazuje że to ogólne wyłączenie i nikt nie ma. Też dokłada własny czas i pieniądze na paliwo bo delegacji nigdy nie brał, a jako prezes nie ma żadnej płacy i to jest błąd tego działania zarządów na ogrodach. Krajowa Rada ma kasę a ludzie pracują za fryko i wkładają własną kasę i czas.